Soja wpływa pozytywnie na strukturę gleby – jej silnie rozwinięty system korzeniowy, sięgający do głębokości 150 cm, pobiera wypłukane do podglebia składniki pokarmowe i przemieszcza je do warstwy ornej. W Polsce uprawia się soję, aby zwiększyć produkcję własnego białka paszowego i ograniczyć import śruty poekstrakcyjnej pochodzącej z roślin genetycznie modyfikowanych. Jest rośliną proekologiczną – nie wymaga intensywnej ochrony chemicznej oraz nawożenia mineralnego. Wzrost zainteresowania jej uprawą wynika też z faktu, że uprawa soi objęta jest jednolitą płatnością obszarową, płatnością do zazielenienia i do uprawy roślin wysokobiałkowych. Poza tym oferta odmianowa i dostępność materiału siewnego są coraz większe, a skup nasion nie jest problemem.

(...)

Bezorkowo i bez nawozów
Pan Grzegorz Ożga nie orze pól od 2000 r. Jego gospodarstwo znajduje się w miejscowości Tarnawa w województwie dolnośląskim. Powierzchnia gruntów obejmuje 400 ha, a gleby należą do III i IV klasy bonitacyjnej. Soję uprawia się tu od 5 lat - w 2018 r. jej areał obejmował 100 ha, w br. rolnik planuje go zwiększyć do 150 ha. Rolnik zauważa, że sukces uprawy tej rośliny w dużym stopniu uzależniony jest od przebiegu pogody. Mimo niekorzystnych warunków podczas zbiorów w 2018 r. udało mu się zebrać ok. 4 t/ha. Podkreśla też konieczność zaprawiania nasion – rolnik robi to samodzielnie w przerobionym mieszalniku pasz. (...)

W uprawie pasowej
Pan Marek Różniak wysiewa soję od 4 lat, na glebach lekkich, III-IV klasy bonitacyjnej. Uprawia ją w rzędowo-pasowej technologii Mzuri Pro-Till. Wysiewa odmianę wcześnie dojrzewającą GL Melanie (IGP Polska), w odstępie 36 cm, dzięki czemu rośliny mają lepszy pokrój oraz wigor i wytwarzają więcej pędów bocznych i strąków. Plantację nawozi doglebowo fosforanem amonu, a dodatkowo dolistnie stosuje molibden. Rolnik podkreśla, że sukces pasowej uprawy soi uzależniony jest od właściwie dobranej odmiany i przygotowania stanowiska. (...)

W siewie bezpośrednim
Istnieje przekonanie, że uprawa bezorkowa przeznaczona jest dla dużych gospodarstw. Tymczasem pan Tomasz Śmigielski gospodaruje na 15,8 ha, w miejscowości Święte, w woj. wielkopolskim, a rośliny wysiewa w siewie bezpośrednim. Płodozmian w gospodarstwie jest rozbudowany, składa się z trawy nasiennej - życicy mieszańcowej, koniczyny czerwonej, rzepaku jarego, prosa, lnu, pszenżyta i owsa. W zeszłym roku po raz pierwszy zasiał soję. Była to uprawa eksperymentalna, założona po długoletnim trwałym użytku zielonym. Nowe uprawy zazwyczaj są wysiewane w gospodarstwie na „najgorszych kawałkach, żeby sprawdzić jak rośliny poradzą sobie w trudnych warunkach. Jesienią 2017 r., po 2. pokosie, rośliny zostały zniszczone glifosatem. Siew bezpośredni przeprowadzono siewnikiem Semeato w pierwszych dniach maja 2018 r. (...)

Więcej na ten temat przeczytacie w miesięczniku Farmer 3/2019.

Sprawdź ceny kontraktów terminowych