Jak wskazuje Dick Neale, dyrektor techniczny firmy, takie problemy jak zagęszczanie mogą być czasami błędnie diagnozowane podczas przeprowadzenia analizy w suchej glebie, która może wydawać się zagęszczona, gdy w rzeczywistości potrzebuje po prostu więcej wilgoci. Niewskazane jest, według niego, wykonywanie badań gleby pod kątem zagęszczenia bezpośrednio po zbiorach, a więc w momencie, gdy jest ona zazwyczaj bardzo wysuszona po letnich miesiącach. Gleba może wydawać się wówczas zagęszczona, gdy faktycznie tak nie jest. „Skutkuje to często niepotrzebnym użyciem głębosza lub innych głębokich upraw, które niszczą naturalną strukturę gleby”- uważa Neale.

Neale wskazuje dodatkowo, że wiosna jest o wiele lepszym czasem na kontrolę gleb i określenie jej problemów, nad którymi rolnicy powinni zaplanować działania naprawcze w późniejszym okresie. Jak mówi, istnieją trzy główne przesłanki takich działań:

• Wilgoć: Znacznie dokładniejszą ocenę układu, tekstury gleby i jej porowatości można uzyskać, gdy gleba jest wilgotna, ale nie nasycona. Wilgotne gleby będą wyglądać zupełnie inaczej niż te, które są bardzo suche. Dżdżownice także potrzebują wilgotnego siedliska, więc testowanie wilgotnych gleb ułatwia dokładne oszacowanie ich liczby i gatunków.
• Uprawa roślin: Ocena gleby, gdy w gruncie znajdują się rosnące rośliny, pozwala na zbadanie ich ukorzenienia i ułatwia identyfikację potencjalnych problemów, takich jak zagęszczona warstwa zapobiegająca penetracji korzeni w głąb profilu glebowego. Łatwiej jest również stwierdzić, które obszary pola wymagają dokładniejszej kontroli, jeśli istnieją wizualne różnice we wzroście roślin, które mogą być spowodowane problemami glebowymi.
• Wzrastające temperatury: Temperatura ma znaczący wpływ na wiele procesów biologicznych i chemicznych, takich jak rozkład materii biologicznej i tempo udostępniania składników pokarmowych. Wraz ze wzrostem temperatury gleby na wiosnę procesy te będą się nasilać i lepiej wskazywać na ogólny stan gleby.