Ostatnie dwa tygodnie notowań rzepaku na giełdzie w Paryżu to bardzo duża huśtawka nastrojów. Od euforii w poprzednim tygodniu (wzrost ceny o blisko 10 proc.) po panikę na wczorajszej sesji. Emocje rządzą rynkiem, ale powoli sytuacja powinna się uspokoić, a póki co spadki należy traktować jako silną korektę w trendzie wzrostowym (wykresy poniżej).

Notowania rzepaku na Matif w kontrakcie z dostawą w lutym spadły wczoraj po raz czwarty z rzędu- tym razem o 5,0 proc. do 740,25 euro/t (3351) zł/t ) i są o 68,4 proc. wyższe niż o tej porze przed rokiem. Amerykańska soja wczoraj potaniała o 1,9 proc. do 501,64 USD/t i jest o 5,0 proc. tańsza niż o tej porze przed rokiem. Notowania kanadyjskiej canoli wczoraj spadły o 2,9 proc. do 1004,70 CAD/t i są wyższe o 46,7 proc. niż przed rokiem.

Rzepak Matif, kontrakt lutowy- cena spadła o 4,97 proc. (740,25 euro/t- 3351 zł/t).

Notowania lutowych kontraktów terminowych na rzepak wyrażone w złotych przedstawia poniższy wykres:

Na poniższym wykresie kontynuacyjnym kontraktów na rzepak notowanych na Matif dominuje długoterminowy trend wzrostowy, średnioterminowy jest wzrostowy i krótkoterminowy wzrostowy.

Soja CBOT, kontrakt styczniowy- cena spadła o 1,87 proc. (501,64 USD/t- 1980 zł/t).

Na giełdzie w Chicago na soi dominuje trend wzrostowy- długoterminowy, średnioterminowy jest wzrostowy, krótkoterminowy wzrostowy.

Canola WCE, kontrakt styczniowy- cena spadła o 2,89 proc. (1004,70 CAD/t- 3176 zł/t).

W Winnipeg na canoli dominuje długoterminowy trend wzrostowy, średnioterminowy wzrostowy i krótkoterminowy wzrostowy.