Tym razem przenosimy się do Danii, gdzie pada przez ponad 170 dni w roku, średnia temperatura latem to 20°C, a mimo to mieszkańcy tego kraju czują się najszczęśliwsi na świecie. Liczbę profesjonalnych rolników szacuje się w tym kraju na mniej niż 10 000.
Czy rolnictwo ekologiczne może okazać się szkodliwe dla środowiska? Zdaniem części naukowców jest to niewykluczone, czego przykładem stała się ostatnio duża ekologiczna farma Gunsmoke Farms w Stanach Zjednoczonych, której zarzuca się degradację gleby.
Colin Seis, rolnik z Australii w 1993 r. zapoczątkował praktykę rolniczą zwaną Pasture cropping. Polega ona na wysiewie jednorocznych roślin uprawnych na wieloletnich użytkach zielonych. Technika ta pozwoliła poprawić stan gleb w gospodarstwie i zatrzymać w niej węgiel.
MadMax to gospodarstwo Eryca i Stephani Niemeyer, które zostało założone 15 lat temu w Ohio. Realizowane są tam techniki ochrony gleby, jak uprawa zerowa i wysiewanie roślin okrywowych. Organizacja AFT podała, że praktyki te przyczyniły się do zwiększenia zysku gospodarstwa o 38 USD/ac.
Nick Padwick od dwóch lat jest zarządcą gospodarstwa w Ken Hill Farms and Estate, niedaleko Snettisham w Wielkiej Brytanii. Dzięki praktykom regeneracyjnym w ciągu roku zaoszczędził 40 tys. funtów na oleju napędowym i zmniejszył koszty stałe o 230 funtów/ha.
Uprawa roślin towarzyszących z rzepakiem przynosi liczne korzyści. Dzięki takiej mieszance zyskamy lepszą wartość przedplonu, oszczędności azotu, zmniejszenie zachwaszczenia, zmniejszenie erozji i parowania, lepszą sprawność roli czy aktywację życia mikrobiologicznego.
W Południowej Dakocie w bieżącym roku 50% upraw realizowanych jest w technologii siewu bezpośredniego. Do tak dużego zainteresowania uprawą zerową przyczynił się wyjątkowo mokry sezon, który uniemożliwił zasiewy na wielu polach.
Młody rolnik przez trzy lata pracował nad podniesieniem produktywności gleby. Zmienił technologię uprawy roli i zaczął wysiewać rośliny poplonowe. Czy w tak krótkim czasie udało mu się osiągnąć cel?
Grupa rolników, członków Cheney Lake Watershed z Kansas, znalazła ciekawy pomysł na pokazanie, na czym polega biologia gleby. Zakopali białe majtki, żeby zobaczyć jaki jest stan ich gleb.
Koncepcja Green Tillage opracowana została we Francji. Polega ona na wysiewie kukurydzy w stojące międzyplony, które chronią glebę przed erozją, wprowadzają materię organiczną i wiążą azot z powietrza. W tej metodzie, maszyny uprawowe i siewniki sterowane są GPS-em.
W 2014 r. Alexander Klümper, szef gospodarstwa rolnego Ackerbau Klümper, przestawił swoje pola na siew bezpośredni. Minimalna uprawa i wysiewanie międzyplonów pozwoliły mu podnieść zawartość próchnicy w glebie i obniżyć zużycie środków ochrony roślin.