Uprawa ścierniska bezpośrednio po żniwach jest standardem wykonywanym w większości gospodarstw prowadzących zarówno klasyczną technologię uprawy w oparciu o corocznie wykonywane orki, jak i przez tych rolników, u których pługi poszły w odstawkę. Jest pewnego rodzaju fenomenem, ponieważ wcześniej zabieg ten wykonywano na szeroką skalę pługami podorywkowymi, które w powszechnym użyciu ciężko zaobserwować, natomiast dalszy krok polegający na całkowitym wyeliminowaniu pługa z zabiegów uprawowych, wykonała tylko nieznaczna część gospodarstw w naszym kraju. Orka ma wiele zalet, co nie podlega dyskusji w przypadku chociażby ograniczania liczby różnych agrofagów przez mechaniczne ich niszczenie. Należy sobie jednak zdać sprawę, że zabieg ten prowadzi do przyśpieszania mineralizacji. W prostych słowach można to zjawisko wytłumaczyć na zasadzie pieca, do którego dokłada się drewna. Każde wzruszenie polan powoduje zwiększenie płomienia na skutek zwiększonego dostępu tlenu. Podobne procesy są wzmagane przez tradycyjny system uprawy. Równie niszczycielsko działają zabiegi, które należy przeprowadzić po wykonaniu orki, takie tak bronowanie, kultywatorowanie itp. Każda ingerencja stali w glebę prowadzi do obniżenia jej produktywności, którą możemy na szczęście "reperować" przez dobrze dobrany sposób wprowadzania dodatkowej materii organicznej. Zalety wprowadzania obornika czy kompostów do gleby są nieocenione. Począwszy od dostarczania bezpośrednio roślinom uprawnym łatwo przyswajalnych składników pokarmowych, przez poprawę zawartości w glebie próchnicy (mogącej magazynować wodę), przez fizyczne rozluźnienie struktury gleby na skutek rozdzielenia jej agregatów i wytworzenie struktury gruzełkowatej, w której występują połączenia organiczno-mineralne. Siejąc międzyplony, wsiewki międzyplonowe, zostawiając resztki pozbiorowe, można prowadzić procesy podobne, jakie mają miejsce podczas kompostowania bezpośrednio na polu. Z naukowego punktu widzenia wytworzenie jak najtrwalszej struktury powinno być celem działalności rolnika na każdej glebie, gdyż tylko tak powiązana jest zdolna zarówno przyjąć większą ilość wody, jak i dłużej ją magazynować z korzyścią dla uprawianych gatunków. Można zadać pytanie: Jaki to ma związek z corocznie wykonywaną uprawą pożniwną? Odpowiedź może wydać się skomplikowana i trudna, ale za każdym razem decyzję np. o talerzowaniu po żniwach należy podjąć indywidualnie, uwzględniając stan pola. Wszystko to sprawia, że nie powinien być to standard wykonywany rokrocznie.

Wachlarz używanych narzędzi do uprawy ścierniska jest bardzo szeroki, począwszy od standardowych bron talerzowych ustawionych w kształcie litery X lub Z, przez ich kompaktowe wersje, kultywatory, brony łopatkowe, zgrzebła. W niektórych przypadkach stosuje się belki na kształt włóki, ciągnione łańcuchy, a nawet wały. Zważywszy na fakt, że wszystkie wymienione urządzenia mogą pracować na różnych głębokościach, liczba kombinacji jest przeogromna, a na dodatek część narzędzi budowana jest z myślą o uniwersalności, jako maszyny wielobelkowe, będące swoistą kombinacją wszystkich wymienionych wcześniej. (...)

Do równomierności pocięcia i rozrzucenia słomy nikogo nie powinno się przekonywać, choć często w praktyce, gdy mowa o zalegającej słomie, funkcjonuje zwrot: „talerzówka to przerobi”. Jest to błędne myślenie, a takie miejsca będą mniej produktywne przez najbliższe kilka lat. Osobną kwestią jest kierunek koszenia i miejsce startu. W przypadku chwastów ewidentnie występujących na obrzeży pól uwrocie, zwane poprzeczniakiem powinno się kosić na samym końcu.
Do równomierności pocięcia i rozrzucenia słomy nikogo nie powinno się przekonywać, choć często w praktyce, gdy mowa o zalegającej słomie, funkcjonuje zwrot: „talerzówka to przerobi”. Jest to błędne myślenie, a takie miejsca będą mniej produktywne przez najbliższe kilka lat. Osobną kwestią jest kierunek koszenia i miejsce startu. W przypadku chwastów ewidentnie występujących na obrzeży pól uwrocie, zwane poprzeczniakiem powinno się kosić na samym końcu.

Wykonanie prostej odkrywki glebowej pozwala w szybko stwierdzić czy metody uprawy jakie stosuje się na danym polu sprzyjają czy też nie rozkładowi słomy. Obecność starej słomy po blisko roku od przyorania powinno być już sygnałem do zmiany myślenia.
Wykonanie prostej odkrywki glebowej pozwala w szybko stwierdzić czy metody uprawy jakie stosuje się na danym polu sprzyjają czy też nie rozkładowi słomy. Obecność starej słomy po blisko roku od przyorania powinno być już sygnałem do zmiany myślenia.

Gleba silnie powiązana korzeniami sama w sobie wcale nie musi być uprawiana. Głównym kryterium jaki należy wziąć pod uwagę jest ograniczenie presji chwastów, w tym samosiewów. Wszelkie inne przesłanki, takie jak przerwanie parowania kapilarnego są tak naprawdę bez znaczenia. W tym przypadku znowu nabiera prawidłowo skonstruowane zmianowanie, gdyż pozwala ono także na skutek agrotechniczny walczyć ze zmianowaniem.
Gleba silnie powiązana korzeniami sama w sobie wcale nie musi być uprawiana. Głównym kryterium jaki należy wziąć pod uwagę jest ograniczenie presji chwastów, w tym samosiewów. Wszelkie inne przesłanki, takie jak przerwanie parowania kapilarnego są tak naprawdę bez znaczenia. W tym przypadku znowu nabiera prawidłowo skonstruowane zmianowanie, gdyż pozwala ono także na skutek agrotechniczny walczyć ze zmianowaniem.

Jednym głębszym zabiegiem np. kultywatorem niszy się szkoda ogrom pracy jaką wykonała dżdżownica.
Jednym głębszym zabiegiem np. kultywatorem niszy się szkoda ogrom pracy jaką wykonała dżdżownica.

Więcej na ten temat przeczytacie w magazynie Farmer 8/2019 w strefie "Bez Pługa".