Lepiej zagospodarować wodę

Na spotkanie, które odbyło się w siedzibie firmy w Śmielinie, licznie przybyli rolnicy, zarówno ci z Polski, jak i niemal ze wszystkich krajów Europy, a także z Kazachstanu, Rosji oraz Afryki. Wszyscy mogli się zapoznać z ofertą maszyn produkowanych przez firmę, którą przedstawił dyrektor handlowy Łukasz Lewandowski. Omówił on także pokrótce zasady uprawy pasowej. Jej głównym założeniem jest uprawa wąskich pasów gleby, w których następnie będą wysiane nasiona. Natomiast pasy pomiędzy rzędami roślin pozostają nietknięte i dzięki zachowanej strukturze mogą zmagazynować więcej wód opadowych.

UPRAWA PASOWA A WODA

Bardzo ciekawy wykład zaprezentował prof. Dariusz Jaskulski, który od ponad 5 lat prowadzi badania nad technologią uprawy pasowej. Podczas wykładu "Wpływ technologii uprawy pasowej na wilgotność gleby" zaznaczył: - Technologia uprawy nie jest źródłem wody. Pozwala jedynie lepiej wykorzystać wodę, jaka się pojawia i wpływa na strukturę gleby oraz reguluje w niej stosunki wodno-powietrzne. W uprawie pasowej występują dwie strefy, które jak dowiodły badania, znacząco różnią się pomiędzy sobą. Około 33 proc. powierzchni gleby w uprawie pasowej stanowi strefa spulchniana. Jest ona rozluźniona i to w niej umieszczane są nasiona roślin uprawnych. Łatwo przenika przez nią woda, która wnika również do głębszych warstw gleby, a także dzięki uprawie znajduje się w niej więcej powietrza, dzięki czemu gleba szybciej się nagrzewa. Pozostałą część powierzchni zajmuje strefa nieuprawiana. Dzięki zachowaniu naturalnej struktury ma ona dużą pojemność wodną i zdolność utrzymywania wody w glebie. Zachowana struktura umożliwia również podsiąk wody z głębszych warstw. Jak podkreślał jednak prof. Jaskulski, z gleby nieuprawionej bardzo szybko odparowuje woda. Ten proces można zatrzymać, uprawiając ją bardzo płytko (dosłownie na kilka cm głębokości) za pomocą brony talerzowej lub mulczowej albo pozostawiając na jej powierzchni resztki roślinne, które będą ją okrywać i zapobiegną parowaniu. Dodatkowo okrycie gleby resztkami powoduje, że podczas upałów ma ona niższą temperaturę, co pozytywnie wpływa na parowanie oraz życie glebowe. Z zaprezentowanych przez profesora wyników widać, że nawet w okresach dłuższych braków opadów w międzyrzędziach utrzymuje się o kilka punktów procentowych większa wilgotność w porównaniu do spulchnionych pasów. Natomiast podczas opadów woda jest odprowadzana przez uprawione pasy głębiej, a ich wilgotność jest wyższa. Jednak już po kilku dniach pasy nieuprawione są bardziej wilgotne, bo zatrzymują w sobie więcej wilgoci. Dzięki temu, jak stwierdził prelegent, uprawa pasowa pozwala na bardziej efektywne wykorzystanie wody przez rośliny. Okrycie gleby powoduje także zmniejszenie wahnięć temperatury pomiędzy dniem a nocą oraz wolniejsze jej ogrzewanie i ochładzanie w wyniku gwałtownych zmian temperatury. Mulcz podczas zimy zatrzymuje śnieg, a jak podkreślał prof. Jaskulski, śnieg wiosną zamienia się w wodę. Po pięciu latach badań nad uprawą pasową dało się również zauważyć nagromadzenie materii organicznej w górnej warstwie gleby, zgromadzona materia zamienia się z czasem w próchnicę, a każdy jej procent jest w stanie zatrzymać i - co najważniejsze - zmagazynować około 25 mm opadu. Jest ona również odpowiedzialna za tworzenie struktury gleby, która z kolei odpowiada za ruch wody w glebie. (...)