Siewnik NTA 2000 doskonale wpisuje się w coraz bardziej popularny w Europie system uprawy Vertical Tillage. Polega on na uprawie gleby bez jej mieszania, a jego dosłowne tłumaczenie na język polski to uprawa pionowa. Taka technologia uprawy pozwala na zachowanie ilości resztek organicznych na powierzchni gleby. Chroni to glebę zarówno przed nadmiernym wysuszaniem przez słońce, jak i przed skutkami gwałtownych opadów deszczu. Dzieje się tak dzięki naturalnym kapilarom, które nie są niszczone w czasie uprawy i odprowadzają nadmiar wody w głąb gleby. Ponadto gdy jest mokro, talerze siewnika (ustawione pionowo do podłoża) nacinają tylko glebę i nie wyciągają mokrych „kluch” na jej powierzchnię. Kolejną zaletą uprawy pionowej jest fakt, że uprawiane są tylko wąskie paski gleby, co skutkuje gorszymi warunkami dla wzrostu chwastów (głównie kiełkują one w uprawionych pasach). W uprawie pionowej panują również gorsze warunki dla rozwoju ślimaków, gdyż nie ma na powierzchni gleby tak wielu grud, pod którymi mogą się ukryć i rozwijać.
(...)
Duże możliwości
Opisywany przez nas siewnik od kilku lat użytkuje w swoim 650 ha gospodarstwie pan Leszek Kostecki, który gospodaruje wraz z synami – Leszkiem i Szymonem. Jak mówi, przez gospodarstwo przewinęło się już kilka siewników różnych marek. Kiedy nadeszła pora na kolejną zmianę, rolnikom trafiła się okazja zakupu używanej maszyny Great Plains. Jak mówi Kostecki, podczas oględzin urzekła go prostota i solidność wykonania. Już podczas pierwszych siewów okazało się, że był to dobry zakup. Szerokie koła jezdne pozwalają na wygodne przemieszczanie się pomiędzy polami nawet z pełnym zbiornikiem. Siewnik sprawdza się zarówno przy siewie w glebę uprawioną, jak i przy siewie bezpośrednim. Do pracy potrzebuje ciągnika o mocy ok. 250 KM i pozwala na osiągnięcie wydajności ok. 50 ha dziennie przy 10-godzinnym dniu pracy. Z uwagi na solidność wykonania niemal nie ma usterek, a jeśli już się pojawią, to można je naprawić we własnym zakresie (np. siłowniki hydrauliczne są skręcane, co ułatwia ich naprawę), gdyż poszczególne elementy są z reguły powszechnie dostępne. Jeśli jednak zajdzie potrzeba zakupu części oryginalnych, to bezproblemowo można je zamówić i dostarczone są kurierem prosto do rolnika. W gospodarstwie Kosteckich od kilku lat nie używa się pługa, a większość gleb jest piaszczysta, a więc trzeba dbać o każdą kroplę wody. Pan Leszek zauważył, że Great Plains chroni strukturę gleby przed zniszczeniem oraz pozwala na zachowanie dużej ilości wilgoci glebowej, która jest na wagę złota w ich gospodarstwie.
Więcej na ten temat przeczytacie w miesięczniku Farmer 4/2020 w strefie "BezPługa".
Komentarze