Skuteczne rozdrobnienie resztek pożniwnych na ściernisku po kukurydzy jest bardzo istotne z kilku względów. Po pierwsze, podczas niszczenia na polu łodygi tej rośliny (szczególnie ich dolnych części) niszczone zostają siedliska larwy omacnicy prosowianki, w których ta zaszywa się na zimę. Po drugie, rozdrobnione resztki roślinne znacznie szybciej rozkładają się w glebie. Ponadto niepoddane rozdrobnieniu resztki będą także przeszkadzały w dalszych zabiegach agrotechnicznych, bo nawet pług wyposażony w przedpłużki nie jest w stanie poradzić sobie z resztkami "po kombajnie". Ponadto, szczególnie na glebach ciężkich, przyoranie nierozdrobnionych resztek będzie powodowało, poprzez brak dostępu powietrza, bardzo powolny ich rozkład i powstanie warstwy "filcu" blokującej podsiąkanie wody i będącej barierą do rozwoju systemu korzeniowego następnej uprawy.

CZYM ROZDROBNIĆ RESZTKI?

Oczywiście, sposób postępowania ze ścierniskiem będzie różny w zależności od tego, czy mamy do czynienia z resztkami po kukurydzy na ziarno, koszonej kombajnem, po którym niemal całe rośliny trafiają z powrotem na pole, czy też z resztkami na ściernisku po kukurydzy na kiszonkę, kiedy na polu zostają jedynie kilku- lub kilkudziesięciocentymetrowe podstawy łodyg. W pierwszym przypadku zazwyczaj do pracy powinien wkroczyć mulczer, najlepiej wyposażony w bijaki młotkowe, ponieważ właśnie te najlepiej sprawdzają się podczas rozdrabniania grubych łodyg. W drugim zaś sytuacja już nie jest tak oczywista; tutaj do dyspozycji mamy kilka rozwiązań. Nie dysponując specjalnymi narzędziami, przeznaczonymi stricte do rozdrabniania resztek roślinnych, w najbardziej budżetowej wersji można wykorzystać do zmiażdżenia łodyg i likwidacji tym samym zimowisk omacnicy prosowianki chociażby wał łąkowy i w celu lekkiego przemieszania z glebą i przyśpieszenia rozkładu potraktować je agregatem talerzowym.

Przydatnym narzędziem w każdym gospodarstwie, w którym uprawiana jest kukurydza, będzie wał nożowy, który co prawda nie poradzi sobie raczej z całymi łodygami, ale bardzo dobrze sprawdzi się w przypadku ich krótkich fragmentów, intensywnie je rozdrabniając i mieszając w niewielkim stopniu z glebą. Narzędzie to poprzez wysoką liczbę obrotów i dużą ilość cięć w trakcie jednego obrotu ma za zadanie intensywne rozdrabnianie materiału organicznego. Można je także z powodzeniem wykorzystać na ścierniskach po innych uprawach, np. rzepaku czy przy rozdrabnianiu poplonów.

WAŁY NOŻOWE

Tych na rynku nie brakuje. Znajdziemy je w ofertach firm polskich i zagranicznych. Nowością w tej kategorii narzędzi jest Cultro TC firmy Horsch. Ten podwójny wał dostępny jest w wersjach o szerokościach roboczych 3 i 12 m. Na obwodzie wału umieszczonych jest sześć noży ułożonych po skosie. Również na drugim wale przymocowane są noże umocowane po skosie, z tym że w odwrotnym kierunku, co daje cięcie krzyżowe mające zapewnić maksymalne rozdrabnianie.

Cultro TC dostępny jest w dwóch wariantach: pierwszy o szerokości roboczej wynoszącej 3 m do agregowania na przednim TUZ. W tym przypadku klient ma wybór między wersją montowaną z przodu traktora w kombinacji. Druga opcja dotyczy montowania wału nożowego z tyłu traktora razem z innym wałem, przy czym drugi wał można wybrać z opcji wałów do Jokera CT.

Druga wersja to wariant ciągniony (Cultro 12 TC); ma on 12 m szerokości roboczej. Poszczególne segmenty wału zostały podzielone na 3-metrowe sekcje, które są zawieszone pojedynczo, co ma zapewnić optymalne kopiowanie terenu. Cultro można wyposażyć w szynę niwelującą, która rozszerza zakres możliwości przygotowania łoża siewnego. Narzędziem można pracować z prędkością do 20 km/h. Z Cultro 12 TC może pracować ciągnik o mocy 200 KM.

Zupełnie nowe narzędzie do rozdrabniania resztek pożniwnych zaprezentował podczas tegorocznej wystawy Agro Show POM Brodnica. Chodzi mianowicie o Alfa Mulch. Co prawda nie jest to zupełnie wał nożowy; jego elementy robocze stanowią wał nożowy i talerze faliste, jednak ze względu na to, że jest to maszyna bierna, znajduje miejsce właśnie w tej sekcji. Ten swego rodzaju "bierny mulczer" występuje w trzech wersjach: 4-, 5- i 6-metrowej, a wszystkie maszyny do transportu składane są hydraulicznie. Wieżyczka narzędzia pozwala na agregowanie go zarówno na przednim, jak i tylnym TUZ, dzięki czemu może być ono używane w kombinacji, np. z siewnikiem. 5-metrowy Alfa Mulch waży 2900 kg i może współpracować z ciągnikiem o mocy ok. 140 KM. Zalecana przez producenta prędkość robocza to 15 km/h. Maszyny trafią do sprzedaży na początku przyszłego roku, a przedstawiciele firmy nie wykluczają wprowadzenia na rynek wariantu 3-metrowego.

Ciekawą propozycją jest narzędzie Expomu Krośniewice - wał nożowy Jacek Gladio.

Elementem roboczym wału jest rura o średnicy 610 mm z osadzonymi na niej 15 nożami wykonanymi ze stali hardox. Noże ułożone są wzdłuż rury stalowej co 24 st., a całość wału z uwzględnieniem noży ma średnicę 840 mm. Co ciekawe, każdą sekcję wału można napełnić wodą, a tym samym zwiększyć jego masę z 2850 aż do 4400 kg, dzięki czemu maszyna dobrze radzi sobie z miażdżeniem łodyg. Jej szerokość robocza to 6,3 m. Rekomendowana prędkość robocza to od 17 do 23 km/h. Narzędzie można agregować z ciągnikiem o mocy od ok. 90 KM.

Wały nożowe Mandamu występują w dwóch rodzajach: solo (WN) i jako wały tandemowe (WN Tandem). Średnica wałów w wersjach solo wynosi 380 mm, zaś w tandemowych 460 mm. Każdy wał zbudowany jest z sześciu segmentów, na których zamontowane są noże tnące o grubości 8 mm wykonane ze stali typu hardox. Wały mogą być montowane zarówno na przednim, jak i tylnym TUZ. Zarówno modele WN, jak i WN Tandem występują w czterech wariantach szerokości roboczych: 3, 4, 5 i 6 m, przy czym wersje o szerokości powyżej 4 m do pozycji transportowej składane są hydraulicznie. Z modelem WN Tandem może współpracować ciągnik o mocy od ok. 60 KM.

NARZĘDZIA AKTYWNE

Tych również znajdziemy na rynku bez liku. Szeroką ofertą mulczerów dysponuje Maschio, począwszy od małych maszyn przeznaczonych do pracy w sadach i zakładach komunalnych, a na wysokowydajnych maszynach o szerokości roboczej do 6,3 m skończywszy. Ciekawą propozycją są mulczery z rodziny Leopard o szerokości roboczej 3,2 m. Występują one w dwóch wersjach: ST i DT. Pierwsza z nich ma możliwość przesuwu bocznego, druga zaś takiej możliwości jest pozbawiona.

Do osiągania najwyższych wydajności przeznaczone są maszyny Gemella oferowane w dwóch wariantach szerokości roboczych: 4,65 i 6,2 m. Obydwie do transportu składane są hydraulicznie i wówczas nie przekraczają szerokości 3 m. Za kopiowanie terenu w zależności od wersji mogą służyć wał lub cztery obrotowe koła kopiujące umiejscowione z tyłu. Warto dodać, że podczas zakupu mulczera z myślą o rozdrabnianiu resztek pożniwnych na polach lepiej swoją funkcję spełnią koła, które w przeciwieństwie do wału nie mają tendencji do obklejania się glebą. Masa maszyny w największej wersji to prawie 3 t, a do jej napędzenia potrzebny jest ciągnik o mocy ok. 300 KM. Jest ona również wyposażona w przeciwnóż zapewniający lepsze rozdrobnienie resztek. Można ją wyposażyć w maksymalnie 64 młotki.

Bardzo dużo do zaproponowania w kontekście rozdrabniania resztek pożniwnych ma także firma Kuhn. Dla mniejszych gospodarstw przeznaczone są modele z rodziny BK o szerokościach roboczych od 2,3 do 3,2 m. Nieco większe możliwości stwarzają mulczery z rodziny RM o szerokości do 4 m. Te wyposażono w koła transportowe i oddzielny, służący do agregowania na czas transportu kozioł zawieszenia z boku maszyny. Wersja RM R o szerokości od 4,8 do 6,1 m składana jest natomiast hydraulicznie. Do pracy w największych gospodarstwach przeznaczone są mulczery sztywne RMS 820 (8,2 m) i kombinacja mulczera tylnego BP 830 z mulczerem przednim BPR PRO, oferująca szerokość roboczą na poziomie 8,3 m. Co ciekawe, w tej kombinacji mamy do czynienia z wahliwym zawieszaniem Lift Control znanym z dużych kosiarek francuskiego producenta, mającym bardzo dobry wpływ na kopiowanie terenu. Pracę noży młotkowych wspomagają dwa przeciwnoże, opcjonalnie zaś dostępny jest trzeci.

Kilka kosiarek bijakowych ma w swojej ofercie fiński producent Kellfri, w tym model o szerokości 2,8 m mogący współpracować z ciągnikami o mocy od 100 do 150 KM. Mulczer ten dysponuje możliwością przesuwu bocznego, a na rotorze znajdują się 22 bijaki młotkowe o szerokości 140 mm każdy.

Mówiąc o mulczerach, nie sposób nie wspomnieć o ofercie Samaszu. Chociaż maszyny te produkowane są przede wszystkim na potrzeby zakładów komunalnych, co również sugeruje pomarańczowy kolor, to doskonale sprawdzą się też na ścierniskach. Największe w ofercie kosiarki Mamut dysponują szerokością roboczą od 2,5 do 3 m i wyposażone są w możliwość przesuwu bocznego. W zależności od wariantu, wyposażane są w 30, 36 lub 42 noże i mogą współpracować z ciągnikami o mocy od 100 do 120 KM.

Mulczerów nie brakuje też w ofercie Unii. W kontekście zastosowań rolniczych najbardziej interesujące są modele Kornik XL o szerokościach roboczych od 2 do 2,8 m. Największy model może być wyposażony w 24 bijaki młotkowe i może współpracować z ciągnikiem o mocy od 90 KM. Standardowo wyposażany jest w mechaniczny przesuw boczny, a opcjonalnie może on być realizowany hydraulicznie.

W ofercie Kvernelanda znajdziemy kilka modeli mulczerów bijakowych, żeby wspomnieć chociażby o rodzinie FRH o szerokościach od 2,35 do 3,2 przeznaczonej dla mniejszych i średnich gospodarstw. Do osiągania najwyższych wydajności przeznaczone są modele z serii FXF o szerokościach 5,6 i 6,4 m, w których opcjonalnie tylny wał może być zastąpiony przez 4 skrętne koła. W standardzie modele wyposażono w podwójną pokrywę, która zwiększa żywotność obudowy oraz drugi zestaw przeciwnoży, który poprawia efekt rozdrobnienia materiału.

Oddzielną kategorię stanowią mulczery z rotorami obrotowymi; takie w swoich ofertach mają Bednar i Schulte. Pierwszy producent proponuje maszyny o szerokościach od 2,25 m (jednorotorowe) do 7 m (5 rotorów), drugi zaś z o szerokościach roboczych od 1,8 do 12,8 m. Mulczery z rotorami obrotowymi charakteryzują się mniejszym zapotrzebowaniem na moc od mulczerów bijakowych, jednak mniejszy jest ich zakres zastosowań (brak możliwości rozdrabniania chociażby grubszych gałęzi).

Sprawdź ceny kontraktów terminowych