O historii Agrosimexu opowiedział Piotr Barański, członek zarządu. Firma powstała w 1991 roku i na samym  początku zajmowała się importem środków ochrony roślin, sprowadzanych głównie z Węgier i Czechosłowacji. W 1996 r. siedziba firmy została przeniesiona do Golian, gdzie znajduje się do chwili obecnej. W 2001 nabyto duży budynek magazynowy w Błoniu, co pozwoliło na dużą ekspansję i rozwój firmy poza sektor sadowniczy.

 - Kamieniem milowym w rozwoju firmy był rok 2007, kiedy do Agrosimexu została włączona spółka Fertico, prowadząca działalność badawczą. Od tego momentu zaczęliśmy dokładniejszy monitoring tego, co dzieję się na polach, po to, żeby doradzać naszym klientom, jak skutecznie stosować środki ochrony roślin i nawozy – powiedział Barański.       

Obecnie Agrosimex, oprócz oddziału w Golianach i Błoniu, ma oddziały w Koninie, Skierniewicach, Warce czy Białogardzie. Dysponuje również siecią 28 sklepów, zlokalizowanych w rejonach sadowniczych województwa mazowieckiego i łódzkiego oraz siecią ponad 300 sklepów partnerskich funkcjonujących na terenie całej Polski i oferujących produkty Agrosimexu.  Dodatkowo, gospodarstwa rolne na terenie całej Polski obsługuje 40 przedstawicieli firmy.

Sprzedaż środków ochrony roślin stanowi ok. 70% obrotów firmy, dobrze rozwija się też dział sprzedaży nawozów specjalistycznych i nasion. Jednym z szybko rozwijających się działów, są systemy nawodnień - Agrosimex został oficjalnym dystrybutorem izraelskiej firmy Netafim, oferującej pełną gamę urządzeń i rozwiązań do nawadniania.

Rozwiązania na stresowe sytuacje 

Podczas konferencji zaprezentowano również rozwiązania Agrosimexu z portfolio nawozowego, które sprawdzają się w warunkach suszy, pozwalając na lepsze wykorzystanie wody i w innych sytuacjach stresowych. Krzysztof Zachaj, dyrektor działu nawozów, proponował Rosahumus - nawóz organiczno-mineralny do poprawy żyzności gleby oraz dwa nawozy do odżywiania roślin: CaTs tiosiarczan wapnia i Maral NPK. Wszystkie te preparaty pozwalają na lepsze wykorzystanie wody.

Krzysztof Zachaj oraz Piotr Barański podczas konferencji.
Krzysztof Zachaj oraz Piotr Barański podczas konferencji.

Rosahumus jest preparatem zawierającym kwasy humusowe (85%), tlenek potasu (12%) i żelazo, a jego działanie polega na ogólnej poprawie stanu gleby. Może być stosowany we wszystkich rodzajach upraw. 

Zachaj zwrócił uwagę na problem niskiej zawartości próchnicy w glebach, co przekłada się na zdolność gromadzenia wody i jej wykorzystanie przez rośliny uprawne, a w dalszej kolejności na obniżenie potencjału plonotwórczego.

- W nowy sezon wchodzimy z deficytem wody i powinniśmy zrobić wszystko, żeby maksymalnie wykorzystać tę ilość, którą mamy w glebie. Pamiętajmy, że woda jest przenośnikiem składników pokarmowych, przy jej braku nie będą one wykorzystywane przez roślinę.  (...) W obecnych anomaliach pogodowych procesy mineralizacji próchnicy zachodzą na dużą skalę. Mineralizacja przebiega szybciej niż humifikacja. Dodatkowo, nie wnosimy substancji organicznej do gleby, bo mamy mniejszą produkcję zwierzęcą i problem z dostępnością nawozów mineralnych. To wszystko przyczynia się do degradacji gleby. Musimy zatem poprawić jej stan - powiedział Zachaj.

Aby zaradzić tym problemom firma Agrosimex proponuje zastosowanie nawozu Rosahumus, który znajduje się w jej ofercie już od 14 lat. Według przeprowadzonych badań na Uniwersytecie Przyrodniczym w Poznaniu, preparat pozwolił na 5-krotne zwiększenie liczebności mikroorganizmów glebowych i wpływał na szybsze ich namnażanie, co miało pozytywny wpływ na całą biologię gleby. Dodatkowo Rosahumus pozwala obniżyć stosowane dawki nawożenia mineralnego, bez ryzyka spadku plonów. Najlepsze efekty stosowania uzyskujemy na glebach lekkich, ubogich w humus oraz rekultywowanych. Należy go stosować w formie oprysku samodzielnie lub z RSM. W uprawach sadowniczych może być stosowany do moczenia korzeni drzewek lub sadzonek przed sadzeniem lub w formie fertygacji.

Drugim preparatem zalecanym przez Agrosimex w przypadku problemów z dostępnością wody i pobrania składników pokarmowych przez rośliny, jest nawóz wapniowy z siarką CaTS tiosiarczan wapnia, wprowadzony do sprzedaży 4 lata temu. Preparat poprawia strukturę gleby, uwalnia składniki pokarmowe i odżywia glebę poprzez zwiększenie dostępności potasu, magnezu i mikroskładników z gleby. 

- Jego stosowanie hamuje straty związane z utlenianiem azotu oraz optymalizuje procesy nitryfikacji, dzięki czemu następuje ograniczenie strat azotu związanych z wymywaniem. Łączne stosowanie tiosiarczanu z RSM lub mocznikiem ogranicza straty azotu nawet o 20-30 %, a dodatkowo pozwala zmniejszyć parzące działanie RSM - powiedział prelegent.

Może byś stosowany w uprawach sadowniczych i warzywniczych oraz uprawach ziemniaka, kukurydzy, rzepaku w postaci oprysku naglebowego (5-20 l/ha; 1-3 razy w sezonie), nawożenia doglebowego (razem z RSM 10l/100 l RSM/ha) i dolistnego (5-10 l/ha) oraz do fertygacji (5-20 l/ha).

Trzecim preparatem zaprezentowanym przez Agrosimex, wpływającym na zwiększenie odporności roślin na niekorzystne warunki atmosferyczne i siedliskowe oraz uruchamiającym mechanizmy obronne roślin, był nawóz organiczno-mineralny Maral NPK. Preparat można aplikować zarówno w formie dolistnej, doglebowej oraz poprzez fertygację. Nawóz zawiera azot, potas, fosfor i cynk oraz ekstrakt z 3 alg morskich w unikalnej opatentowanej formie kompleksu Ryzea Plus®. Jego działanie polega na aktywizacji procesów życiowych w sytuacjach stresowych, regulacji gospodarki wodne, poprawie wiązania owoców i przywabiania owadów zapylających.

Nowości w ochronie

Innowacyjne rozwiązania w segmencie środków ochrony roślin przedstawił Jędrzej Pytkowski, dyrektor działu marketingu i rozwoju. Na początku swojego wystąpienia zwrócił on uwagę na coraz większy problem z ochroną roślin, związany z wycofywaniem  kolejnych substancji czynnych. 

Jędrzej Pytkowski podczas prezentacji oferty środków ochrony roślin.
Jędrzej Pytkowski podczas prezentacji oferty środków ochrony roślin.

- Nadal na rynku używane są preparaty o niekorzystnych profilach, które prawdopodobnie za jakiś czas nie będą już dostępne. Mówi się, że na rynku finalnie może zostać tylko ok. 400 substancji czynnych, a więc mniej niż połowa obecnie zarejestrowanych substancji. W najbliższym czasie możemy mieć rewolucję, jeśli chodzi o ochronę roślin - powiedział Pytkowski.

Wychodząc naprzeciw oczekiwaniom konsumentów, Agrosimex chce opierać swoją ofertę to produkty innowacyjne, bazujące na  o substancjach czynnych niezagrożonych wycofaniem, preparatach proekologicznych, które nie będą pozostawiały substancji czynnych w produkcie oraz zalecanych do stosowania w produkcji ekologicznej. 

Przykładem takiego produkty jest mikrogranulat rozpuszczalny w wodzie  Belem 0,8 MG - jeden z niewielu preparatów na rynku oparty na cepermetrynie (s.a. 8 g/kg). Jest to insektycyd do ochrony upraw przed szkodnikami w glebie, stosowany w trakcie siewu lub sadzenia. Zarejestrowany jest w uprawach ziemniaków do zwalczania drutowców, w rzepaku do zwalczania śmietki, a w warzywach korzeniowych (marchew, pietruszka, seler, pasternak) do zwalczania szkodników glebowych.

Produkt rozsypuje się w linii wysiewu lub sadzenia. W przypadku aplikacji mikrogranulatu w ziemniakach wymagane są aplikatory ze specjalnymi końcówkami - dyfuzorami DXP, które umożliwiają umieszczenie środka wokół bulwy. Zalecana dawka w ziemniakach to 24 kg/ha. Przy siewie rzepaku czy warzyw korzeniowych użycie aplikatora DXP nie jest konieczne, a zalecana dawka wynosi 12 kg/ha.

 

Źródło: Agrosimex.
Źródło: Agrosimex.

Belem 0,8 MG działa jak bariera wokół rośliny lub bulw, ma działanie kontaktowe i żołądkowe nawet przez okres 4 miesięcy.  Ale aby szkodnik został zwalczony, musi się otrzeć o mikrogranulę i wówczas układ nerwowy insekta jest paraliżowany.

Pytkowski poinformował, że w tym roku preparat uzyska rozszerzenie rejestracji  do zwalczania stonki kukurydzianej i drutowców w kukurydzy.

Drugim preparatem był Presidium, fungicyd w formie koncentratu do sporządzania emulsji wodnej. Środek zalecany jest do ochrony ziemniaka przed zarazą ziemniaczaną i opiera się o dwie substancje czynne. Zoksamid blokuje proces podziału komórek grzyba, przez co wytwarzane zarodniki nie są mobilne i nie mają możliwości infekowania bulw. Z kolei dimetomorf hamuje biosyntezę fosfolipidów przez co zarodniki zarazy ziemniaka nie są w stanie wytworzyć ścian komórkowych i obumierają. Zoksamid po zabiegu łączy się z kutykulą i górną warstwą epidermy i już po 2 godzinach jest odporny na zmywanie, nawet przez duże ilości wody.

Presidium należy stosować od fazy początku zwierania się międzyrzędzi (BBCH 31) do fazy początku zamierania roślin ziemniaka (BBCH 93). Pierwszy zabieg należy wykonać zgodnie z sygnalizacją lub w odmianach wczesnych w okresie zwierania się roślin w rzędach, a w odmianach późnych - z chwilą wystąpienia objawów choroby na odmianach wczesnych. Kolejne zabiegi należy przeprowadzać co 7-10 dni. Może być stosowany maksymalnie 5 razy w sezonie, w odstępach 7 dni. Zalecana dawka to 1 l/ha ( dawka wody 200-600 l/ha).

Ostatnimi prezentowanymi podczas konferencji preparatami były dwa środki biologiczne. Pierwszy z nich to Delfin WG oparty na bakterii Bacillus thuringiensis ssp. kurstaki szczep SA-11.  Delfin WG może być stosowany w wielu warzywach oraz w uprawie jabłoni, gruszy, roślin ozdobnych i winorośli, jako środek nalistny. Zwalcza gąsienice różnego rodzaju szkodników z rzędu motyli (Lepidoptera), między innymi zwójki liściowe, gąsienice sówkowatych, bielinkowatych, tantnisiowatych. Kilka godzin po spożyciu środka gąsienice przerywają żerowanie, a następnie po paru dniach obumierają. Młode gąsienice są znacznie bardziej wrażliwe niż starsze.

Drugim preparatem biologicznym był Azatin zawierający naturalną substancję azadyrachtynę A. Preparat ma formę granul do sporządzania zawiesiny wodnej. Jego działanie polega na zakłóceniu rozwoju i przeobrażania się owadów w stadium przedimaginalnym.

Źródło: Agrosimex.
Źródło: Agrosimex.

Azatin dopuszczony jest do stosowania wyłącznie w szklarniach o trwałej konstrukcji, odizolowanej od podłoża, w formie oprysku nalistnego. Można nim zwalczać: mączliki, miniarki, gąsienice motyli, stonkę ziemniaczaną i wiele innych szkodników w uprawach m.in. pomidora, oberżyny, ogórka, cukinii, dyni czy truskawek. Agrosimex planuje rozszerzenie etykiety produktu o możliwość stosowania w uprawie jabłoni, ziemniaka oraz truskawki w gruncie.