• W zbiorowiskach jelitowych szczurów poddawanych eksperymentom nie nastąpiły znaczące zmiany strukturalne.
  • Na mikroflorę jelitową bardziej negatywny wpływ mają substancje pomocnicze zawarte w herbicydach, niż sam glifosat.
  • Pewne mikroorganizmy traktują glifosat jako źródło węgla, azotu i fosforu, którymi się „żywią”.

Od dłuższego czasu glifosat wzbudza ogromne kontrowersje, związane z jego wpływem na środowisko oraz zdrowie człowieka.

Używany przez Światową Organizację Zdrowia wskaźnik ADI (ang. acceptable daily intake, czyli dopuszczalne dzienne spożycie) określa maksymalną ilość substancji w przeliczeniu na kilogram masy ciała, która może być spożywana codziennie z żywnością bez znacznych negatywnych skutków dla zdrowia przez całe życie. W przypadku glifosatu, ustalone dopuszczalne dzienne spożycie dla osoby ważącej 70 kg wynosi 35 mg. Choć najprawdopodobniej nikt takiej dawki glifosatu dziennie nie przyjmuje, to można uznać ją za niezagrażającą zdrowiu. Czy jednak kontakt mikroflory jelitowej z glifosatem wywołuje jakieś zmiany w populacji mikroorganizmów? Na to pytanie próbuje udzielić odpowiedzi tegoroczny raport opublikowany przez duńskie Ministerstwo Środowiska.

Jak czytamy w raporcie "Wpływ glifosatu na mikroflorę jelitową" (ang. Effects of glyphosate on the intestinal microbiota), w badaniach sprawdzano wpływ czterech różnych substancji: glifosatu jako czystego składnika, glifosatu w postaci soli izopropyloaminowej, herbicydów o nazwach handlowych Roundup oraz Glyfonova, na reakcję mikroflory jelitowej szczurów. Zwierzętom podawano 5-krotność oraz 50-krotność dawki stanowiącej dopuszczalne dzienne spożycie. Główną konkluzją badań był fakt, iż w zbiorowiskach jelitowych szczurów poddawanych eksperymentom nie nastąpiły znaczące zmiany strukturalne, choć na stan mikroflory jelitowej mogą wpływać różne zmienne, m.in. rodzaj substancji. Co ciekawe, w przypadku większości szczepów bakteryjnych odnotowywano reakcję na Roundup, natomiast „czysty” glifosat wykazywał działanie neutralne. Herbicydy na bazie glifosatu wykazują o 100 razy większy poziom toksyczności niż sam czysty składnik. Można zatem wnioskować, że na mikroflorę jelitową bardziej negatywny wpływ mają substancje pomocnicze zawarte w tych herbicydach, niż sam glifosat. Przykładem takiego wysoko toksycznego dodatku, wchodzącego w skład środków ochrony roślin, może być zakazany już od kilku lat surfaktant POEA. Odpowiedź mikroflory na kontakt z glifosatem zależy również od rodzaju bakterii. Szczepy E.Coli oraz Enterococcus faecalis należą do najbardziej tolerancyjnych na tę substancję, najmniej natomiast – bakterie z rodzaju Bacteroides. Naukowcy podkreślają, że ewentualny negatywny wpływ glifosatu na mikroflorę jelitową jest łagodzony przez dostateczną ilość aminokwasów aromatycznych w organizmie – tryptofanu, fenyloalaniny oraz tyrozyny. Z tego powodu glifosat może silniej wpłynąć na florę bakteryjną jelit u osób stosujących dietę niskobiałkową, niedożywionych i cierpiących na niedobór aminokwasów aromatycznych z różnych innych powodów. Jak na razie są to jedynie hipotezy, bowiem podobnych badań nie prowadzono z udziałem ludzi. Kolejnym interesującym wynikiem był fakt stymulacji wzrostu biomasy i aktywności niektórych bakterii w jelitach zwierząt, którym podawano glifosat. Udowadnia to, iż pewne mikroorganizmy traktują tę substancję jako źródło węgla, azotu i fosforu, którymi się „żywią”.

Autorzy raportu podkreślają, że stosowane podczas badań dawki glifosatu przekraczały wskaźnik ADI 5 lub nawet 50 razy - taka dawka w realnym życiu jest niemożliwa do spożycia. Zaznaczają również, że pomimo, iż w przeprowadzonych badaniach glifosat miał raczej obojętny wpływ na mikroflorę jelitową, to wyniki mogą nie być identyczne w przypadku ludzi.