Krótkie porównanie obu technologii zaprezentował popularny twórca internetowy WojKep. Dzieli się on swoimi spostrzeżeniami na temat świeżo zakończonego siewu rzepaku.

Bezorkowe gospodarstwo

Rolnik już od wielu lat nie używa w swoim gospodarstwie pługa. Głębokie spulchnienie gleby wykonywane jest kultywatorem Väderstad Cultus, który umożliwia dokładną uprawę gleby na głębokość do 25 cm. 

W tym roku twórca internetowy postanowił część areału rzepaku obsiać agregatem strip-till. Siew ten nie był jednak możliwy do przeprowadzenia na stanowiskach, na których znalazło się sporo słomy po dobrze plonujących zbożach. Rolnik zaznacza, że wówczas efekty siewu były niesatysfakcjonujące i dlatego też na takich działkach postawił na klasyczną uprawę gruberem, a następnie siew siewnikiem Väderstad Rapid 300S.

Taka uprawa z pewnością nie jest pozbawiona wad, gdyż dodatkowy przejazd kultywatorem z pewnością spowoduje większe straty wilgoci, aniżeli siew agregatem strip-till. Pole będzie za to dużo lepiej doprawione, a rolnik będzie miał pewność, że każde ziarno otrzyma lepsze warunki do skiełkowania.

Parametry siewu

Rolnik zdecydował się na wysiew nasion rzepaku w ilości 2,5 kg/ha co daje 45 roślin/m2. Od lat w gospodarstwie praktykuje się siew w rozstawie 24 cm między rzędami, co w praktyce oznacza zamknięcie co drugiego aparatu wysiewającego.

Ze względu na suche warunki w czasie siewu WojKep zdecydował się na nieco głębszą aplikację nasion w przedziale od 2,5 do nawet 3 cm w głąb ziemi.

Na koniec warto zaznaczyć, że z siewnikiem Väderstad Rapid 300S współpracuje John Deere 6930. A Wy jak oceniacie efekty siewu w tej technologii? Koniecznie dajcie znać w komentarzach!