Podczas zorganizowanego przez Polski Związek Producentów Roślin Zbożowych spotkania "Nowoczesne technologie uprawy zbóż chlebowych z uwzględnieniem integrowanej ochrony roślin" prof. dr hab. inż. Dariusz Jaskulski z Politechniki Bydgoskiej starał się rozstrzygnąć, czy zarzuty wobec presji agrofagów oraz obniżki plonów w uprawie bezorkowej są zasadne.

System uprawy a zachwaszczenie

Zdaniem eksperta nie da się stwierdzić jednoznacznie wpływu systemu uprawy roli na występowanie chorób ani zachwaszczenie i zmiana systemu uprawy bez wzrostu presji agrofagów jest możliwa.

- W pierwszych latach uprawy bezorkowej z reguły notuje się większe zachwaszczenie, co zmienia się po okresie przejściowym.

Dowodem na to, iż w systemie bezorkowym w wieloleciu można odnotować nawet ograniczenie zachwaszczenia, są polskie badania (Małecka 2011). Doświadczenia poletkowe z trzema systemami uprawy wykazały, iż w perspektywie wielolecia zachwaszczenie łanu roślin uprawnych rośnie wraz z intensywnością uprawy roli.

Prelegent zwrócił również uwagę na różnice w rozmieszczeniu banku nasion w glebie w różnych systemach uprawy. Podczas gdy w systemach eliminujących orkę duża liczba nasion zlokalizowana jest w wierzchnich warstwach gleby, w warstwach głębszych większą liczebność nasion chwastów stwierdza się w uprawie orkowej. Jednocześnie zdaniem eksperta prekursorem zachwaszczenia upraw są nasiona wywleczone z głębszych warstw gleby na powierzchnię.

- Co więcej, większa aktywność biologiczna w systemach bezorkowych przyczynia się do tego, że nasiona chwastów są traktowane podobnie jak każda inna substancja organiczna i zostają rozłożone przez faunę glebową - dodał prof. Jaskulski.

Aktywność biologiczna gleby kontra patogeny

Skoro już o aktywności biologicznej mowa - odgrywa ona niebagatelną rolę w regulacji presji patogenów chorobotwórczych w uprawie bezorkowej.

- Presja agrofagów w wielu przypadkach po rezygnacji z orki jest zwiększona, jednak z drugiej strony uprawa bezpłużna wspiera aktywność biologiczną gleby, sprawiając, że patogeny ograniczone są przez naturalnych wrogów - tłumaczył prelegent.

Plon to podstawa?

Trudno zaprzeczyć, iż uzyskiwany plon to clou starań każdego producenta rolnego. Ten właśnie powód wstrzymuje często rolników przed zmianą systemu uprawy. Przedstawione przez prof. Jaskulskiego wyniki jedenastoletnich badań (Małecka 2011) wskazują, iż plonowanie pszenicy ozimej w trzech systemach systemu uprawy zależne było od sezonu wegetacyjnego. Ogólny wniosek można jednak sformułować następujący: w pierwszych latach to uprawa płużna lepiej wpływała na plon ziarna. Po kilku sezonach różnice wyrównały się i w ostatnich latach doświadczenia plony były już identyczne niezależnie od systemu uprawy.