Pomoc ptaków drapieżnych, bo to o nich mowa, nie kosztuje właściwie nic, a może przynieść liczne korzyści rolnikom borykającym się z gryzoniami wyrządzającymi na polach ogromne straty. Myszy czy norniki często na cel ataku wybierają pola w technologiach bezorkowych, gdyż pozostawione na powierzchni pola resztki pożniwne są dla nich schronieniem i źródłem zapasów pokarmu. Bywa jednak, że nawet głęboka orka nie gwarantuje, że plantacja nie zostanie zniszczona przez szkodniki. Rezygnacja z pozostawiania mulczu może jednocześnie okazać się niekorzystna w przypadku suszy.

Do ptaków najbardziej pomocnych w ograniczeniu liczebności gryzoni zalicza się te z rodziny sokołowatych (np. pustułki), jastrzębiowatych (np. myszołowy) i niepozorne sowy (np. płomykówki). Przykłady wpływu ptaków drapieżnych na ograniczenie populacji i szkód wyrządzonych przez szkodniki można mnożyć. Oto kilka ciekawostek na ich temat:

• Sowy płomykówki z powodu ich łowieckich osiągnięć i zbliżonych rozmiarów ciała nazywane są „kotami ze skrzydłami”. W okresie odchowu piskląt rodzina płomykówek odławia około stu myszy miesięcznie! Już piętnastodniowe osobniki zjadają 4-5 gryzoni dziennie.
• Ptaki drapieżne zwykle dostrzegają swoje ofiary z odległości 30-40 metrów, ale niekiedy nawet z kilku kilometrów.
• Jedna z indonezyjskich firm zajmujących się produkcją oleju palmowego nakłoniła farmerów do umieszczania w obrębie pól tyczek spoczynkowych, budek lęgowych i karmników dla ptaków drapieżnych. Dzięki zwiększeniu populacji tych szponiastych łowców zwalczanie szkodliwych dla plantacji palm olejowych szczurów okazało się 50% tańsze niż stosowanie rodentycydów.
• Węgierski rolnik Imre Hubai odnotowywał na swoich coraz większą presję ze strony gryzoni. Jednocześnie zaobserwował, że na pozbawionych zadrzewień polach szans na łowy nie mają ich naturalni wrogowie. Postanowił rozmieścić na swoich polach tyczki spoczynkowe dla ptaków drapieżnych. Z ich pomocą udało mu się wytępić 90% nękających jego pola norników.
• W Indiach przeprowadzono badania dotyczące diety tamtejszego gatunku sowy – puchacza indyjskiego. Okazało się, że 90% spożywanego przez te ptaki pokarmu to szkodniki pól uprawnych, a zwłaszcza gryzonie.
• Podniebni myśliwi odstraszają i polują także na inne ptaki, będące utrapieniem dla rolników, takie jak wróble czy gołębie.

Rada Nadzorcza Hrabstwa Ventura (USA) na wieść o rosnącej liczbie zatruć organizmów niecelowanych rodentycydami postanowiła przetestować możliwość wykorzystywania ptaków drapieżnych jako swego rodzaju alternatywy dla chemicznych środków do zwalczania gryzoni. Eksperyment okazał się wyjątkowo pomyślny – na badanym obszarze, kontrolowanym przez ptaki, znajdowało się o 50% mniej nor gryzoni niż w przypadku zastosowania rodentycydów.
Aby skorzystać z dobrodziejstw, jakie oferują nam ptaki drapieżne, wystarczy zachęcić je do odwiedzania naszych pól. Za atrakcyjne dla siebie siedliska ptaki uznają te miejsca, gdzie mogą znaleźć schronienie, miejsce lęgowe, wodę i stanowiska umożliwiające łowy. Z tego powodu zaleca się umieszczanie w pobliżu pól budek lęgowych.

Budka lęgowa dla pustułki. Źródło: garnenature.co.uk
Budka lęgowa dla pustułki. Źródło: garnenature.co.uk

Na samym polu natomiast warto jest umieścić tyczki spoczynkowe, stanowiące punkty obserwacyjne w ilości 3-4 szt./ha. Najlepiej by skierowane były one w kierunku wschód-zachód, by zapewnić ptakom dobrą widoczność bez względu na porę dnia.

Schemat konstrukcji tyczki spoczynkowej dla ptaków drapieżnych. Źródło:inhs.illinois.edu.
Schemat konstrukcji tyczki spoczynkowej dla ptaków drapieżnych. Źródło:inhs.illinois.edu.

Jeżeli decydujemy się na działania ukierunkowane na zwiększenie liczebności ptaków drapieżnych na swoich polach, należy wówczas szczególnie ostrożnie obchodzić się z wszelkiego rodzaju trutkami. Bardzo często doprowadzają one do śmierci nie tylko gryzoni, ale także ptaków na drodze zatrucia pierwotnego (bezpośrednie spożycie trutki) lub wtórnego (zjedzenie myszy, która spożyła trutkę).

Źródła: Oregon State University Extension, Mother Earth News, Plantwise Blog