Pomysłodawcą eksperymentu była Lisa French, koordynator projektu Cheney Lake Watershed. Wiosną 2017 organizacja rozdała rolnikom białe bokserki, instruując ich, aby zakopali je na swoich polach pod koniec kwietnia i oznaczyli to miejsce czerwoną flagą. Trzy miesiące później bielizna miała zostać odkopana i przyniesiona na odbywające się 3 sierpnia dni pola. 

Howney Miller, koordynator ds. public relations Cheney Lake Watershed, podczas prelekcji założył testowaną bieliznę, żeby dodać odrobinę humoru do zagadnień związanych z biologią gleby, FarmProgress.
Howney Miller, koordynator ds. public relations Cheney Lake Watershed, podczas prelekcji założył testowaną bieliznę, żeby dodać odrobinę humoru do zagadnień związanych z biologią gleby, FarmProgress.

W ten ciekawy i nieco żartobliwy sposób pokazano, że biologia gleby nie musi być nudnym tematem. Uczestnicy spotkania mogli zobaczyć, co wydarzyło się pod powierzchnią podczas okresu testowego. Brudne, poszarpane majtki, a w zasadzie ich skrawki,  zostały przypięte do sznurka na skraju pola. 

- Mikroby glebowe patrzą na włókna bawełniane tak samo, jak na inne pozostałości w glebie. Z tego eksperymentu dowiadujesz się, że im bardziej te majtki zostały zniszczone, tym zdrowsza jest biologia gleby na twoim polu - powiedział podczas spotkania Howard Miller.

Rolnicy, którzy wzięli udział w eksperymencie (od lewej): Lisa French, Brent Oatney, Jim Robb, Steve Yust, Brian Stauffer i Jim Ball, FarmProgress.
Rolnicy, którzy wzięli udział w eksperymencie (od lewej): Lisa French, Brent Oatney, Jim Robb, Steve Yust, Brian Stauffer i Jim Ball, FarmProgress.

Rolnicy mogli porównać wyniki eksperymentu na różnych polach. Dowiedzieli się też kilku ciekawych rzeczy. Okazało się, że na niektórych polach nie tylko mikroorganizmy glebowe, ale i większe zwierzęta interesowały się majtkami. Jim Robb, który zakopał swoje majtki w pobliżu mrowiska, stwierdził, że świstak, który zniszczył mrowisko około miesiąca do eksperymentu również  wykazywał zainteresowanie białą bielizną i odkopał je.  Następnie to, co z niej zostało, wciągnęły do tunelu gofferniki.

Zwycięzcą eksperymentu został Brian Stauffer. Bielizna z jego pola prawie całkowicie została rozłożona przez mikroorganizmy. Wyjątkiem były fragmenty, które nie były bawełniane, i pasek, który rolnik pozostawił ponad ziemią, FarmProgress.
Zwycięzcą eksperymentu został Brian Stauffer. Bielizna z jego pola prawie całkowicie została rozłożona przez mikroorganizmy. Wyjątkiem były fragmenty, które nie były bawełniane, i pasek, który rolnik pozostawił ponad ziemią, FarmProgress.

 Każda gleba ma specyficzny mikrobiom

Mikrobiom, czy też mikrobiota  to ogół mikroorganizmów występujących w danym siedlisku. Jest on nieodłącznie z nią związany i uczestniczy we wszystkich procesach glebotwórczych. Największy udział w mikrobiomie mają bakterie, wśród których znajduje się grupa promieniowców odpowiedzialnych za wszystkie fazy rozkładu związków zawartych w szczątkach roślinnych oraz za wiązanie azotu. Co ciekawe, to właśnie one wydzielą geosminę, która daje charakterystyczny dla zdrowej gleby zapach.

W naturalnej glebie występuje od miliona do miliarda komórek bakterii, czyli od 15 do 20 t/ha. Najwięcej organizmów żyje w warstwie ornej, czyli na poziomie do 25 cm i w strefie korzeniowej roślin – ryzosferze. Pomiędzy glebą, mikroorganizmami i roślinami istnieje ścisła współzależność. Te malutkie organizmy odpowiedzialne są za obieg pierwiastków w przyrodzie, przyczyniają się do rozłożenia materii organicznej i powstania próchnicy. Co bardzo ważne, mają też zdolność wiązania azotu atmosferycznego i biorą udział w jego przemianach podczas amonifikacji, denitryfikacji czy nitryfikacji. Bakterie zwiększają też  dostępność biopierwiastków, stymulują rozwój systemu korzeniowego poprzez wydzielanie fitohormonów i wydzielają związki hamujące rozwój patogenów roślin.