W okresie kiełkowania i wschodów mają one duże zapotrzebowanie na wodę (skrajnym przykładem są nasiona bobiku, które rozpoczynają kiełkowanie dopiero po pobraniu z gleby wody w ilości 150 proc. ich masy), stąd opóźniony siew w przesuszona glebę, przyczynia się do przerzedzonych wschodów i wynikającej z tego bardzo silnej presji chwastów. Niska obsada to jednocześnie jeden z podstawowych powodów (obok niedoboru wody) słabych plonów nasion.

Nie jest to jedyny powód, dla którego nie należy zwlekać z siewem tych roślin. Dla prawidłowego przebiegu rozwoju generatywnego, wymagają one przejścia procesu jarowizacji w początkowym okresie wzrostu. Czynnikiem środowiskowym, który wyzwala jego wystąpienie są niskie temperatury. Wszystkie te gatunki roślin strączkowych (obecnie nazywanych bobowatymi) tolerują nocne ich spadki do kilku stopni poniżej zera - siewki bobiku znoszą wiosenne przymrozki do - 7 st. C. Stąd optymalny termin siewu to II połowa marca do I dekady kwietnia (północny wschód kraju). Występujące wiosenne chłody nie tylko silnie wpływają na rozwój generatywny przejawiający się w późniejszym okresie obfitszym kwitnieniem i zawiązywaniem strąków ale także wzrost wegetatywny. Rośliny wytwarzają krótsze łodygi, silniej rozbudowany system korzeniowy przez co są mniej podatne na wyleganie i lepiej znoszą susze.