Miło jest nam poinformować, że jednym z partnerów Narodowych Wyzwań w Rolnictwie OnLine jest Polskie Stowarzyszenie Ochrony Roślin. Dyrektor Stowarzyszenia, Marcin Mucha, będzie brał udział w sesji inauguracyjnej. Zabierze głos w debacie dotyczącej Zielonego Ładu.

Jednym z założeń Zielonego Ładu jest strategia „Od pola do stołu”, w której wskazuje się na konieczność zmniejszenia do 2030 r. stosowania i ryzyka dotyczącego pestycydów chemicznych o 50 proc. To samo obostrzenie dotyczyć ma niebezpiecznych pestycydów. Założenia te budzą niepokój i rodzą wiele pytań.

- Choć założenie poprawy zrównoważonej produkcji żywności leżące u podstaw strategii jest słuszne, to zbyt mało szczegółów rodzi tylko kolejne pytania i wątpliwości. W strategii przyjęto założenie, że do 2030 r. mamy zużywać o 50% mniej środków ochrony roślin. Nie określono jednak, czy wielkość ta dotyczy poziomu krajowego czy średniego poziomu w UE, o jaki typ środków chodzi, w jaki sposób to zużycie ma być liczone, jak takie założenie miałoby być realizowane – to tylko nieliczne, przykładowe pytania, na które wskazuje dyrektor Mucha.

Podkreśla jednocześnie, że podczas gdy z obrotu wycofywane są kolejne substancje czynne, nowych przybywa w dużo wolniejszym tempie, ponieważ proces dopuszczania ich do obrotu jest skomplikowany, restrykcyjny i długotrwały. Jeśli z rynku znikną kolejne preparaty to może to doprowadzić do poważnych konsekwencji np. większej presji szkodników i chorób, a tym samym konieczności zwiększenia liczby zabiegów ochrony, czy rozwoju szarej strefy. Zagrożenia są więc poważne i realne.

Kolejnym problemem, jaki wskazuje dyrektor Mucha, jest brak konkretnych wytycznych, na jakiej podstawie naukowej kraje członkowskie mają podchodzić do celów, które zostały wyznaczone przez Komisję Europejską. W jaki konkretny sposób będzie oceniane, czy prawidłowo realizujemy te cele?

- Otrzymaliśmy jedynie dość enigmatyczne założenia ze strony Komisji Europejskiej, za którymi nie wiadomo co się kryje. Czy my na chwilę obecną wiemy wystarczająco dużo, żeby planować jakiekolwiek rozwiązania? Co więcej, zgodnie z wytycznymi mamy 10 lat na przeformatowanie modelu produkcji żywności. To bardzo krótki czas. Założenia mówią przecież o przeznaczeniu 25% gruntów na rolnictwo ekologiczne, co wiąże się z dużymi obciążeniami finansowymi, koniecznością wyłączenia z produkcji części gospodarstw konwencjonalnych i wprowadzenia tam modeli ekologicznych. Należy uznać, że ze względu na niższe plony w modelu ekologicznym, potrzeba większej liczby gruntów rolnych do produkcji tej samej ilości żywności. Czy jest więc to właściwa droga?

Marcin Mucha wskazuje też na możliwe konsekwencje, które dotkną nie tylko rolników, ale i producentów żywności, a w dalszej kolejności, również konsumentów.

- W jaki sposób mamy zapewnić przyszłość produkcji żywności w Polsce, jeżeli nakładane jest na nas tyle wytycznych, ogranicza się paletę środków produkcji, a jednocześnie w innych państwach świata, takich rygorów nie ma. Dlaczego zatem mamy odejść od modelu produkcji, który będzie kontynuowany w innych krajach. Co w takim razie z konkurencyjnością europejskiego rynku? Jeśli koszty produkcji wzrosną – bo wszystko na to wskazuje – to ceny żywności również wzrosną, a więc konsument też odczuje zmianę.

Jednocześnie Mucha wskazuje, że błędem jest wskazywanie takich samych celów dla wszystkich krajów członkowskich.

- Konieczna jest analiza przeprowadzona dla poszczególnych państw członkowskich, potraktowanie każdego z osobna i wyznaczenie indywidualnych celów dla każdego z nich. W tym celu niezbędne jest uwzględnienie krajowej specyfiki, nie można traktować wszystkich w ten sam sposób. Część krajów startuje bowiem z innego poziomu, przykładowo poziom zużycia substancji czynnych na hektar w Polsce jest dużo niższy, niż w innych krajach członkowskich, np. w Holandii. Jeśli w Polsce mamy redukować liczbę środków ochrony roślin, to może się okazać, że będziemy dysponować niewystarczającą ich liczbą, podczas gdy w innych krajach tego problemu nie będzie. Takie podejście jest nieuprawnione i krzywdzące.

Na debatę "Zielony Ład w praktyce" zapraszamy 28.10.2020 r. o godz. 10.10-10.45.

Do udziału w rozmowie zostali zaproszeni (kolejność alfabetyczna):
o Mirosław Marciniak, niezależny analityk rynków rolnych, InfoGrain
o Marcin Mucha, dyrektor, Polskie Stowarzyszenie Ochrony Roślin
o Wiktor Szmulewicz, prezes zarządu, Krajowa Rada Izb Rolniczych
o Tomasz Zdziebkowski, prezes zarządu, Top Farms Sp. z o.o.

ZAPRASZAMY DO BEZPŁATNEJ REJESTRACJI!