• Od lat 80. zużycie środków ochrony roślin w przeliczeniu na mieszkańca i w przeliczeniu na hektar spada
  • Zużycie pestycydów z grupy wysoko toksycznych w uprawie jabłoni zmniejszyło się z 10% w r. 1991 do 0,2% w 2013 roku.
  • Pestycydy stosowane w rolnictwie ekologicznym są często mniej skuteczne od nowoczesnych, selektywnych, syntetycznych środków ochrony roślin.

Od lat 80. zużycie środków ochrony roślin w przeliczeniu na mieszkańca drastycznie spadło. Zmalało również ich zużycie w przeliczeniu na hektar, co wynika z uzyskiwania coraz wyższych plonów. W ciągu ostatnich dziesięcioleci obniżyła się także toksyczność, a poprawiła się biodegradowalność pestycydów.

Pestycydy w rolnictwie ekologicznym

Amerykańska Agencja Ochrony Środowiska klasyfikuje pestycydy jako: wysoko toksyczne (toksyczność porównywalna do nikotyny zawartej w e-papierosach), umiarkowanie toksyczne (toksyczność na poziomie kafeiny), słabo toksyczne (toksyczność na poziomie waniliny) i praktycznie nietoksyczne. Od roku 1991 zużycie pestycydów z grupy wysoko toksycznych w uprawie jabłoni zmniejszyło się z 10% do 0,2% w 2013 roku. Ponadto z biegiem lat poprawiały się takie parametry, jak ich siła działania (dzięki czemu możliwe jest stosowanie mniejszych dawek) oraz persystentność (obecnie pestycydy charakteryzują się krótszym okresem połowicznego rozkładu).

W debacie publicznej dotyczącej zasadności stosowania tego typu substancji przeciwstawia się rolnictwo ekologiczne i konwencjonalne, mimo iż w obu systemach gospodarowania wykorzystuje się środki ochrony roślin. Wbrew powszechnemu przekonaniu, niektóre substancje dopuszczone do stosowania w rolnictwie ekologicznym nie są mniej toksyczne niż ich teoretycznie „nieekologiczne” odpowiedniki. Jako przykład można podać siarkę stosowaną do zwalczania chorób grzybowych w rolnictwie ekologicznym oraz używany przez sadowników kaptan, wchodzący w skład „konwencjonalnych” fungicydów – obie substancje charakteryzują się podobnym poziomem toksyczności (wyrażonym poprzez parametr LD50 w mg/kg).

Autorzy raportu podkreślają również, że pestycydy stosowane w rolnictwie ekologicznym są często mniej skuteczne od nowoczesnych, selektywnych, syntetycznych środków ochrony roślin. Może to prowadzić do konieczności zużywania większej ilości pestycydów w systemie ekologicznym, co nie pozostaje bez wpływu na środowisko. W jednym z hrabstw w Kalifornii działania aktywistów doprowadziły do wycofania z użycia glifosatu. Jego zamienniki wymagają jednak od osób wykonujących zabieg opryskiwania założenia specjalnych kombinezonów ochronnych oraz masek, ponieważ powodują silne podrażnienie oczu oraz dróg oddechowych. Okazały się także mniej skuteczne niż glifosat i szesnaście razy droższe.

Orka w ekologii

Rolnicy ekologiczni, zwalczając agrofagi, zwykle muszą polegać na wykonaniu orki, która niszczy strukturę gleby, zwiększa ryzyko jej erozji, negatywnie wpływa na bioróżnorodność ekosystemu i powoduje emisję dwutlenku węgla do atmosfery. Zdaniem autorów raportu, taka uprawa mija się z założeniami przyjaznego dla środowiska rolnictwa ekologicznego i nie może być zaliczana do zrównoważonych praktyk rolniczych. Schreiber i Brazeau donoszą, że w gospodarstwach konwencjonalnych w Stanach Zjednoczonych, w których dopuszczona jest uprawa odmian roślin genetycznie modyfikowanych (rolnictwo ekologiczne odrzuca stosowanie materiału siewnego GMO), uprawa bezorkowa jest znacznie bardziej rozpowszechniona.

Źródło: Genetic Literacy Project