Sucha zgnilizna kapustnych popularnie nazywana jest przez rolników "formą" od Phoma lingam - stadium konidialnego sprawców grzybów Leptosphaeria spp. (L. maculans i L. biglobosa) wywołujących chorobę. Patogen ten jest groźny, bo nawet odmiany odporne nie są całkowicie bezpieczne. Gatunek L. maculans charakteryzuje się możliwością rozmnażania płciowego i bezpłciowego, może mutować i dzięki askosporom (haploidalnym zarodnikom workowym wytwarzanym w cyklu rozmnażania płciowego) roznoszonym przez wiatr ma duże możliwości "przepływu genów". Te cechy sprawiają, że może bez problemu przełamywać nabywaną w toku hodowli odporność odmian rzepaku na tę chorobę.

JEST ŹRÓDŁO INFEKCJI, JEST CHOROBA

Cykl rozwojowy Leptosphaeria spp., w tym uwalnianie askospor z owocników grzyba, zależy od warunków pogodowych, stąd jest różny w poszczególnych rejonach kraju. Ilość askospor w powietrzu zależy z kolei od obecności źródeł infekcji. Im więcej resztek pożniwnych rzepaku na okolicznych polach, tym większe prawdopodobieństwo licznego ich występowania. Najczęściej zarodniki workowe osiadają w promieniu 500 m od źródła infekcji, ale z powodzeniem mogą się przemieszczać znacznie dalej, nawet na odległość ok. 5 km.

Szkodliwość choroby zależy od terminu i intensywności porażenia. W sprzyjających warunkach grzyb kolonizuje tkanki liści, następnie przez ogonek liściowy przerasta do łodygi. Szybkość wzrostu grzyba w tkankach roślinnych warunkowana jest m.in. temperaturą otoczenia i odpornością roślin. Dlatego do siewu w rejonach, gdzie rzepak ozimy uprawia się intensywnie, dobrze jest wybierać odmiany o deklarowanej odporności na suchą zgniliznę kapustnych (w Krajowym Rejestrze je st takich obecnie ok. 40).

MŁODY RZEPAK ZAGROŻONY

Pierwsze symptomy choroby obserwować można już na liścieniach i pierwszych liściach właściwych, dlatego przyjmuje się, że plantacje przed suchą zgnilizną kapustnych powinno się chronić możliwie wcześnie. Jednak warunki pogodowe w latach są różne i oznaki porażenia nie zawsze występują od początku rozwoju rzepaku. Przy długich jesieniach, które nam ostatnio towarzyszą, mogą pojawić się też później. Po opadach deszczu patogen atakuje szybko i zaczyna przerastać do szyjki korzeniowej rzepaku, co jest najbardziej niebezpieczne, ponieważ nie może ona przewodzić z korzeni do części nadziemnej wody ze składnikami pokarmowymi. Taki rzepak rozwija się słabo lub wcale. Duży odsetek porażonych roślin nie przeżywa zimy. Te, które przezimują, są słabe, bardzo słabo zawiązują nasiona, przedwcześnie zasychają i wylegają.

JESIENNA WALKA Z CHOROBĄ

W zależności od sytuacji na polu rzepak ozimy może wymagać ochrony chemicznej przeciwko suchej zgniliźnie kapustnych właśnie teraz, kiedy rośliny weszły już w fazę 4. liścia (BBCH 14). Walkę z chorobą prowadzi się do fazy 8 liści roślin (BBCH 18). Sygnałem do przeprowadzenia zabiegu ochronnego jest stwierdzenie objawów chorobowych na 10-15 proc. roślin. Pomocny w ocenie stanu zagrożenia jest "system prognozowania epidemii chorób SPEC". Jeśli komunikaty wskazują na wysokie stężenie zarodników grzybów wywołujących chorobę, oznacza to konieczność przeprowadzenia zabiegu.

BEZ CHEMII ANI RUSZ

W ochronie chemicznej przed suchą zgnilizną kapustnych wykorzystuje się przede wszystkim preparaty triazolowe (tab.). Związki te działają na poziomie błon komórkowych, nie dopuszczając do biosyntezy ergosterolu, przez co strzępki grzyba zamierają. Jednocześnie wpływają na fizjologię roślin, inicjując przemiany produkcji giberelin, co wpływa regulująco na ich wzrost.

Najczęściej wykorzystywanymi substancjami czynnymi z tej grupy fungicydów są: tebukonazol i metkonazol. Preparaty triazolowe i ich mieszaniny można stosować, gdy temperatura powietrza wynosi 10-12oC. W chłodniejsze dni należy sięgnąć po benzimidiazole, które także działają na poziomie komórkowym, zakłócając podziały mitotyczne komórek grzybów.

OBJAWY CHOROBOWE

Zaobserwowanie nekrotycznych plam na liściach, pędzie głównym oraz bocznych rozgałęzieniach, w dolnych częściach świadczyć będzie o infekcji chorobowej. Plamy obserwuje się na roślinie ok. kilkanaście centymetrów nad ziemią, są brązowe lub szare z widocznymi czarnymi zarodnikami grzyba (piknidia). Objawy wywołuje sprawca choroby, grzyb L. biglobosa. Niżej, 5-15 cm od podłoża, u podstawy łodygi obserwować można brązowe lub brunatno-brązowe plamy z czarnymi owocnikami, powodowane przez drugiego sprawcę suchej zgnilizny kapustnych, grzyb L. maculans. Stwierdzenie objawów chorobowych na 10-15 proc. roślin jest sygnałem do przeprowadzenia zabiegu ochronnego.

ODMIANY Z DEKLAROWANĄ ODPORNOŚCIĄ

W Krajowym Rejestrze Odmian (KR) znajduje się obecnie 40 odmian z deklarowaną odpornością na suchą zgniliznę kapustnych, zdecydowana większość ma gen Rlm7: Absolut, Acapulco, Advocat, Alvaro KWS, Amazon, Ambasador, Anderson, Angelico, Anniston, Archimedes, Arkansas, Artemis, Attraction, Augusta, Aurelia, Claudio KWS, DK Exalte, DK Expiro, DK Exporter, DK Exotter, DK Expansion, DK Expression, DK Exstorm, DK Exssence, DK Extract, Dominator, Duke, Dynamic, ES Barroco, ES Cesario, ES Imperio, INV1188, Kicker, Luciano KWS, Riccardo KWS, Roberto KWS, Sergio KWS, Stefano KWS, SY Florida, SY Iowa.

Informację dotyczącą odporności na suchą zgniliznę kapustnych wskazuje zgłaszający odmianę do KR. Cecha ta w procesie badań rejestrowych nie jest sprawdzana przez COBORU.