Specjalnie do tego celu powołała klub Soilteq, w jego ramach wybrani rolnicy spotykają się na szkoleniach, na których omawiane są poszczególne zagadnienia. Spotkania często odbywają się w gospodarstwach rolników, którzy od wielu lat uprawiają glebę bez użycia pługa. Wykłady prowadzą uznani agronomowie, którzy prowadzą szkolenia i doradzają rolnikom i technikom na całym świecie w zakresie technik uprawy chroniących glebę. 

Ostatnie spotkanie klubu Soilteq obyło się pod koniec września we Wrocławiu. Prowadzący je Matthieu Archambeaud, który będzie prowadził jeden z wykładów podczas konferencji Narodowe wyzwania w rolnictwie w sesji "Bez Pługa", omawiał zagadnienia związane z możliwościami zwiększenia rozwoju wydajności gleby. 

Gleba jak silnik samochodu
Jak podkreślił prowadzący, procesy zachodzące w glebie można porównać do pracy silnika spalinowego. Do prawidłowej pracy silnika potrzebne jest paliwo, tym paliwem w glebie jest materia organiczna. Bardzo niedoceniana przez ostatnie pół wieku, bowiem jej zawartość w glebie spadła jak szacują naukowcy o połowę. Bez niej życie glebowe nie może istnieć.  Prowadzący podkreślił, że "gleba bez materii organicznej to pustynia". Kolejny składnikiem niezbędnym do pracy silnika jest tlen, a w glebie trzeba do tego dodać jeszcze wodę. Ten duet we właściwych proporcjach niesie życie, jednak gdy równowaga wspomnianych dwóch składników jest zachwiana (np. w wyniku powodzi), wtedy "życie w glebie nie pracuje na pełnych obrotach". Aktywność biologiczna (na czele z najbardziej widocznymi dżdżownicami, oraz miliardami innych organizmów glebowych), to silnik, który warunkuje właściwe przemiany biologiczne w glebie.

Prawidłowy przebieg procesów biologicznych zachodzących w glebie wymaga właściwego poziomu materii organicznej oraz odpowiednich stosunków wodno-powietrznych.
Prawidłowy przebieg procesów biologicznych zachodzących w glebie wymaga właściwego poziomu materii organicznej oraz odpowiednich stosunków wodno-powietrznych.

Mineralizacja
Jak mówił Archambeaud w naturalnym środowisku w wyniku procesu fotosyntezy jest budowana biomasa, która następnie w wyniku kolejnych procesów przekształca się w humus. Dodatkowo w procesie fotosyntezy produkowane są cukry, które tylko częściowo są wykorzystywane przez roślinę. Część niewykorzystana jest transportowana poprzez korzenie do gleby, gdzie stanowi cenne źródło energii dla organizmów glebowych. Z kolei humus pod wpływem tlenu, wody i powietrza ulega mineralizacji. Proces ten uwalnia składniki pokarmowe dostępne dla roślin oraz węgiel w postaci dwutlenku węgla. I jeśli nie zakłócamy tego procesu to prowadzi on do coraz większego nagromadzenia węgla w glebie. Jednak w latach 50 ubiegłego stulecia w rolnictwie nastąpiła tzw. „Zielona rewolucja”, która umożliwiła zwiększenie produkcji żywności dzięki użyciu nawozów sztucznych. Jednak pierwiastki zawarte w nawozach zakłócają naturalny cykl i prowadzą do zwiększonej mineralizacji składników, co powoduje zwiększenie emisji dwutlenku węgla do atmosfery. To w rezultacie zmniejsza zawartość humusu w glebie i prowadzi do jej zubożenia i spadku żyzności. Jednak ten proces jest długotrwały i dopiero teraz możemy zobaczyć negatywne skutki jego działania.

Nawozy mineralne, dzięki którym odbyła się tzw. „zielona rewolucja” powodują w długim okresie czasu zwiększoną mineralizację.
Nawozy mineralne, dzięki którym odbyła się tzw. „zielona rewolucja” powodują w długim okresie czasu zwiększoną mineralizację.