Po zbiorze kukurydzy pozostaje duża masa resztek pożniwnych. To źródło cennej materii organicznej i składników pokarmowych. Przyjmuje się, że słoma kukurydzy zawiera (w suchej masie) ok. 0,7-1,5 proc. azotu (N), 0,2-0,3 proc. fosforu (P2O5), 1-2 proc. potasu (K2O), 0,10-0,25 proc. magnezu (MgO) i 0,25-0,5 proc. wapnia (CaO). Najwięcej składników pokarmowych uwalnia się w pierwszym roku po przyoraniu słomy, przede wszystkim jest to potas - ok. 50 proc. lub więcej. Natomiast najmniej w tym okresie trafia do gleby fosforu, ok. 20 proc. całej jego ilości zawartej w słomie. Proces uwalniania składników pokarmowych ze słomy kukurydzianej zależy m.in. od rodzaju gleby oraz warunków atmosferycznych i może trwać nawet 3-4 lata. Słoma wprowadzona do gleby poprawia jej właściwości chemiczne, fizyczne oraz biologiczne. Zapewnia odpowiednią żyzność i zwiększa zwartość cennej próchnicy.

Jeśli słoma z kukurydzy ma być wykorzystana jako nawóz, należy:

ustalić plon słomy z hektara - określa się na podstawie stosunku plonu słomy do ziarna, który waha się w granicach 1:1,2- 1,4. Jeśli założymy plon ziarna kukurydzy w tym roku na 5 t/ha, to plon słomy może wahać się między 6 a 7 t/ha (1,2 x 5; 1,4 x 5);

  • na glebach zakwaszonych (pH poniżej 6,0) można zastosować nawóz wapniowy;
  • uregulować stosunek C:N, nawożąc słomę azotem;
  • dobrze rozdrobnić i wymieszać resztki z glebą, płycej na glebach cięższych, głębiej na lekkich.

 

WAPNO NA SŁOMĘ

Zastosowanie wapnia na słomę neutralizuje działanie toksycznych dla roślin kwasów organicznych będących wynikiem fermentacji cukrów zawartych w słomie, które powstają w początkowych fazach rozkładu resztek pożniwnych. Wydzielanie kwasów to naturalny proces, który jest przejściowy i krótkotrwały. Kwasy organiczne w warunkach tlenowych ulegają szybkiej degradacji i nie przejawiają szkodliwego działania względem roślin. Akumulują się w glebie wokół słomy we wczesnych stadiach jej rozkładu i po upływie ok. dwóch miesięcy pojawiają się produkty ich rozkładu wykazujące stymulujący wpływ na wzrost roślin. W warunkach beztlenowego rozkładu kwasów organicznych, które mogą wystąpić podczas mokrej jesieni, pojawiają się natomiast związki chemiczne o działaniu allelopatycznym, zwiększające jednocześnie nasilenie infekcji uprawy następczej grzybami patogenicznymi.

Brać trzeba pod uwagę, że na glebach kwaśnych po wprowadzaniu materii organicznej występuje spadek aktywności mikroorganizmów glebowych. Stąd na nich właśnie szczególnie dobrze widoczny jest pozytywny wpływ przyorywania słomy razem z wapnem. Na takich glebach na słomę zastosować można np. kredę w dawce 0,5-1 t CaO/ha. Wierzchnia warstwa gleby 2-3 cm musi być wolna od nawozu wapniowego, w przeciwnym wypadku wystąpią problemy ze wschodami roślin. Dlatego należy wymieszać glebę i nawóz ze słomą na głębokość ok. 6 cm. W takich warunkach odczyn w wierzchniej warstwie gleby zostanie zneutralizowany i uruchomione zostaną drobnoustroje glebowe.

AZOT JEST KONIECZNY

Szacuje się, że na rozłożenie tony słomy bakterie potrzebują do 8 kg N. Dawka azotu zależy od warunków glebowych i składu chemicznego słomy, zwłaszcza od stosunku C:N. Mineralizacja przebiega prawidłowo i najszybciej, gdy C:N wynosi 15-20:1, przy temperaturze 20oC, kiedy jest zwiększone parowanie, polowa pojemność wodna (PPW) 50-70 proc., pH ok. 7,0. Warunku koniecznego do szybkiej mineralizacji nie spełnia słoma kukurydziana, gdzie stosunek C:N jest szeroki, waha się średnio w granicach 40- 60:1. Jest ona wprawdzie dla mikroorganizmów glebowych bardzo dobrym źródłem węgla, natomiast słabym azotu. Przy szerokim stosunku węgla do azotu rozwój mikroorganizmów namnażających się po przyoraniu słomy jest bardziej intensywny. Drobnoustroje, którym do mineralizacji niezbędny jest azot, pobierają go z zasobów glebowych. Gdy rozwijającym się mikroorganizmom zaczyna brakować azotu, przestają się namnażać. Wówczas tempo mineralizacji resztek kukurydzy jest spowolnione.

Bez dostępnego azotu substancja organiczna dłużej zalega w glebie.

W celu przyspieszania mineralizacji zalecane jest stosowanie nawozu azotowego w ilości 4-10 kg N/t przyoranej słomy. Podawać można różne formy azotu, zarówno w nawozach azotowych, jak i wieloskładnikowych. Dobre efekty daje również zastosowanie nawozów naturalnych, np. gnojowicy. W przypadku nawożenia płynnymi nawozami: gnojowicą, RSM, należy jak najszybciej wymieszać je z glebą, by uniknąć znacznych strat azotu do atmosfery. Na glebach piaszczystych, ubogich w azot lub ciężkich i wilgotnych, gdzie intensywność mineralizacji jest niska (gleby wolno ogrzewające się i słabo napowietrzone) powinno stosować się górną dawkę azotu, natomiast na stanowiskach o dobrej strukturze i bogatych w próchnicę - dolny jej zakres. Wprowadzanie większej dawki azotu nie przełoży się na wzrost zawartości próchnicy w glebie, ponieważ zawsze większa część materii podlega mineralizacji, a mniejsza humifikacji.

TERMIN STOSOWANIA AZOTU

Nawóz azotowy stosuje się jesienią, gdy po kukurydzy zaplanowano wysiew roślin ozimych. Wówczas pod zboża ozime podaje się azot przedsiewnie w wyższej o 20-30 proc. dawce w stosunku do potrzeb. Wiosną, gdy zachodzi konieczność (zboża wolno rosną, słabo się krzewią), przyspiesza się termin rozsiania startowej dawki azotu i podwyższa wielkość dawki.

W przypadku, gdy uprawą następczą będą rośliny jare, azot podaje się zazwyczaj dopiero na wiosnę, zwiększając wówczas nawożenie tym składnikiem. Odkładając nawożenie na termin wiosenny, trzeba się liczyć z tym, że mineralizacja i efektywne uwalnianie składników z przyoranej słomy będą opóźnione (nawet o ok. 2 miesiące) w porównaniu do jesiennej aplikacji azotu. Najwyższa intensywność uwalniania składników nie trafi w okres największego na nie zapotrzebowania zbóż jarych. Ponadto w przeciwieństwie do jesiennej aplikacji nawozu, wiosenna mineralizacja słomy przebiega mniej intensywnie, z niższą efektywnością, ponieważ azotu nie podaje się bezpośrednio na słomę. Dlatego lepszym rozwiązaniem jest jesienna aplikacja nawozu azotowego, który powinien być zastosowany bezpośrednio na słomę po zbiorze kukurydzy. Następnie słomę się rozdrabnia iwstępnie miesza z glebą.

ROZDROBNIĆ I WYMIESZAĆ

Na tempo rozkładu słomy kukurydzianej wpływa dokładność jej rozdrobnienia i równomierność wymieszania z glebą. Drobne frakcje łatwiej wprowadza się do gleby. Resztki pożniwne, które są pocięte na równe, krótkie odcinki (najlepiej do 8 cm długości) i płytko wymieszane z glebą szybciej ulegają rozpadowi. Jeśli umieści się je za głęboko w glebie, to przy braku dostępu powietrza zaczną butwieć - do takich sytuacji może dochodzić na glebach zwięzłych. Przyjmuje się, że minimalna głębokość wymieszania słomy z glebą powinna wynosić ok. 2 cm. Obowiązuje zasada, że na glebach cięższych słomę miesza się płycej, a na glebach lżejszych można ją wymieszać głębiej. Dobrze jest stawiać na staranność przeprowadzanego zabiegu, ponieważ dążymy do wzbogacenia gleby, poprawy jej struktury oraz zwiększenia polowej pojemności wodnej (PPW), co nabiera szczególnego znaczenia w ostatnich suchych latach. Źle rozdrobnione, zbite frakcje słomy absorbują większe ilości cennej wody z gleby, której będzie mniej dla roślin następczych. Bark staranności przy tym zabiegu doprowadzi do zagęszczenia słomy w glebie i tworzenia się tzw. słomianej maty, co jest przyczyną problemów ze wschodami. Ponadto grube frakcje słomy mogą utrudniać siew.

Sprawdź ceny kontraktów terminowych