Jak jest jednak w praktyce? Okazuje się, że tak, jak w starym przysłowiu, które mówi, że każda pliszka swój ogonek chwali. Spytaliśmy pięciu rolników, którzy sieją rzepak w rozstawie rzędów od 12,5 do 60 cm, i… każdy z nich jest zadowolony ze swego sposobu siewu. Bohaterów artykułu łączą tylko trzy sprawy: w swoich gospodarstwach nie używają pługa, każdy z nich sieje rzepak, wszyscy są zadowoleni ze swojej metody. Przyjrzyjmy się zatem, co i jak robią na swoich polach rolnicy z różnych stron Polski i nie tylko.
Tradycyjnie, co 12,5 cm
Łukasz Bober gospodaruje wraz z ojcem na 170 ha w okolicach Ciechanowa, w woj. mazowieckim. Gleba, na której pracują, należy do klasy bonitacyjnej od III a do V. Rokrocznie sieją około 40 ha rzepaku. Już od 8 lat sieją go w rozstawie rzędów wynoszącej 12,5 cm, po całopowierzchniowej uprawie gleby kultywatorem. Rolnik podkreśla, że najważniejszą sprawą w tej technologii jest równomierny rozkład słomy podczas koszenia przedplonu oraz pilnowanie samosiewów przedplonu, którym najczęściej jest zboże. Pierwszy przejazd odbywa się tuż po zbiorze i ma na celu płytką uprawę, aby pobudzić jak najwięcej nasion do życia. Trzeba jednak uważać, aby nie zrobić tego zbyt głęboko, bo przesusza to glebę. Potem następuje głęboka uprawa (25 cm) kultywatorem i siew rzepaku siewnikiem Poettinger Terrasem. Rolnik podkreśla, że jeśli jest sucho, to najlepiej wykonywać siew zaraz po uprawie, co pozwala zachować wilgoć w glebie, dzięki czemu równomierność wschodów jest lepsza. (...)
Pasowo, co 30 cm
Kazimierz Licznerski wraz z synami Kamilem i Sławomirem prowadzi gospodarstwo rolne o powierzchni 3000 ha w woj. warmińsko-mazurskim. Gospodarstwo ma trzy lokalizacje, a większość gruntów należy do IV klasy bonitacyjnej i jest gliniasta. Rzepak zajmuje kilkaset hektarów w strukturze zasiewów i od kliku lat jest wysiewany przy użyciu agregatu Horsch Fokus, który ma rozstaw rzędów wynoszący 30 cm. Jak mówi Kamil Licznerski, w ich gospodarstwach okienko czasowe pomiędzy zbiorami a siewem rzepaku wynosi czasem 2 tygodnie. Z uwagi na dużą ilość słomy po zbiorze przedplonu rolnicy podkreślają, że najlepszą opcją jest sprzedaż słomy z pola, by ułatwić siew. Jeśli słoma zostaje, to trzeba dopilnować, żeby była dobrze rozdrobniona i równo rozłożona za kombajnem. Pierwszy przejazd broną talerzową, by „wmieszać” słomę w glebę i pobudzić samosiewy, jest wykonywany zaraz za kombajnem. (...)
Punktowo, co 37,5 cm
Piotr Piechociński z miejscowości Stare Bożejewo w woj. podlaskim gospodarzy na 250 ha gleb, od III do VI klasy bonitacyjnej. Od sześciu lat swój rzepak wysiewa punktowo siewnikiem talerzowym Monosem, w rozstawie rzędów co 37,5 cm. Rzepak jest wysiewany w mulcz, jaki zostaje na polu po uprawie całopowierzchniowej. Jak mówi rolnik, po zbiorze przedplonu, którym najczęściej w jego przypadku jest groch, wykonuje głęboką uprawę kultywatorem, a następnie przed siewem przejazd broną talerzową. Nawóz potasowy i fosforowy są stosowane tuż po zbiorze przedplonu. Wybrał siewnik punktowy, ponieważ jak mówi, tylko ta metoda pozwala na pełną kontrolę głębokości wysiewu – jeśli jest mokro, jest to 1 cm, jeśli sucho – 3 cm, oraz ilości wysianych nasion: gdy jest mokro – 20 szt./m2, a w czasie suszy nawet 28 szt./m2. (...)
Rzutowo, co 50 cm
Jan Anderwald z miejscowości Dobrodzień w woj. opolskim w swoim gospodarstwie o powierzchni 260 ha wysiewa co roku ok. 30-35 ha rzepaku i od trzech lat robi to rzutowo. Rolnik gospodaruje na glebie IVb i V klasy bonitacyjnej. Do tego celu wykorzystuje głębosz He-Va Subtiller. Maszyna o szerokości 3 m ma 5 łap rozmieszczonych co 60 cm. Za każdą łapą dozowany jest nawóz (100 kg fosforanu amonu/ha), reszta fosforu jest wysiewana rzutowo. Łapa spulchnia pas o szerokości ok. 5 cm na głębokość ok. 40-45 cm. Natomiast rzepak (35-40 szt/m2) jest wysiewany rzutowo (spada z wysokości ok. 20 cm) w spulchnianym pasie tuż przed wałem. Tak zasiane rośliny są bardzo rozłożyste i mają niżej osadzone łuszczyny w stosunku to tych zasianych w węższe rzędy. Rolnik stosuje tę technologię od trzech lat i w ubiegłym roku zebrał 3,6 t/ha. Tylko raz od razu z siewem zastosował środek na ślimaki, ale jak mówi, nie było to potrzebne i teraz po prostu monitoruje sytuację. (...)
Rzepak w podwójnych rzędach
Tę nową metodę siewu rzepaku opracowała firma Bednar wraz z Praskim Uniwersytetem Rolniczym. Ma ona na celu ochronę gleby przed erozją oraz zmniejszenie kosztów produkcji. Doświadczenie zostało założone po raz pierwszy, więc nie ma jeszcze informacji o plonach. Rzepak został wysiany w podwójnym rzędzie w rozstawie 25 cm, natomiast odległość od środka do środka podwójnego rzędu wynosi 75 cm. Rząd rzepaku jest więc oddalony z jednej strony o 25 cm, natomiast z drugiej o 50 cm. Gleba przed siewem jest spulchniana pługiem dłutowym co 75 cm, na głębokość 30 cm z jednoczesną aplikacją wgłębną nawozów. Natomiast gleba pomiędzy podwójnymi rzędami pozostaje niespulchniona, dzięki czemu ma lepszą nośność i zachowuje swoją naturalną strukturę. Jej dobry stan pozwala z kolei na lepsze podsiąkanie wilgoci. W kolejnym przejeździe następuje siew rzepaku (obsada wiosenna ma wynosić 18-25 roślin/m2) siewnikiem Omega wyposażonym w dwie skrzynie nasienne. Pozwala to na jednoczesne wysiewanie roślin towarzyszących w szerokich międzyrzędziach. Twórcy zastosowali groch, który wiąże azot z powietrza i z którego po obumarciu może korzystać rzepak. W przypadku braku roślin towarzyszących pas pomiędzy rzędami rzepaku można pielić mechanicznie. Chwasty zwalcza się tylko w podwójnym rzędzie rzepaku, co pozwala na zmniejszenie zużycia herbicydów.
Więcej na ten temat przeczytacie w miesięczniku Farmer 7/2020.
Komentarze