Ta marka po raz pierwszy została zaprezentowana na targach Agrotech i tak naprawdę niewiele o niej wiadomo, chociaż jedno ze zdjęć jest pewną wskazówką dotyczącą korzeni prezentowanych maszyn. Maszyny znajdujące się na na stoisku wchodziły w skład dwóch zestawów do uprawy bezorkowej.

Maszyny do uprawy roli znajdziesz na portalu Giełda Rolna.

Pierwszy zestaw to zbiornik jednokomorowy zbiornik przedni TF 1, przeznaczony w tym konkretnym przypadku do dozowania nawozów. Został on podłączony do kultywatora bezorkowego Feldwind AS 4.0. Jest to maszyna składana hydraulicznie, z zębami wyposażonymi w sprężynowe zabezpieczenie przeciążeniowe. Rozstaw zębów wynosi 30 cm. Na kultywatorze została nabudowana głowica rozdzielająca, jej przewody dozujące zostały doprowadzone za każdą z łap. W ten sposób kultywator umożliwia nawożenie wgłębne gleby. 

Feldwind AS 4.0 został wyposażony w aplikator umożliwiający nawożenie wgłębne. Fot. M.Wołosowicz
Feldwind AS 4.0 został wyposażony w aplikator umożliwiający nawożenie wgłębne. Fot. M.Wołosowicz

Drugi zestaw składał się z przedniego wału mulczującego DSC 3.0 o szerokości 3 metrów. Za ciągnikiem natomiast znalazła się krótka brona talerzowa HD 3.0 o szerokości 3 m z nabudowany siewnikiem do poplonów. Została ona także wyposażona w wał kątownikowy. 

Wał nożowy doskonale powinien się sprawdzić przy likwidacji poplonów zielonych. Fot. M.Wołosowicz
Wał nożowy doskonale powinien się sprawdzić przy likwidacji poplonów zielonych. Fot. M.Wołosowicz

Brona talerzowa została wyposażona w nabudowany siewnik poplonów. Fot. M.Wołosowicz
Brona talerzowa została wyposażona w nabudowany siewnik poplonów. Fot. M.Wołosowicz

Na tę chwilę to w zasadzie wszystko co wiadomo o tych ciemnozielonych maszynach, gdyż na próżno było szukać na nich jakiejkolwiek tabliczki znamionowej. Maszyny zostały wykonane bardzo starannie, całe oświetlenie w jakie zostały wyposażone to światła typu LED. Na ostatnim zdjęciu pewien trop, który uchwycił aparat, a my ze swojej strony wrócimy do tematu i spróbujemy wyjaśnić, kto kryje się za tą nową marką. 

Tabliczek znamionowych na maszynach nie było, ale na niektórych elementach można było odnaleźć znajomo wyglądające logo. Fot. M.Wołosowicz
Tabliczek znamionowych na maszynach nie było, ale na niektórych elementach można było odnaleźć znajomo wyglądające logo. Fot. M.Wołosowicz