Kansas: No-till sposobem na poprawę produktywności gleby

Kansas: No-till sposobem na poprawę produktywności gleby
Mieszanka 10 gatunków roślin poplonowych wysianych po zbiorze pszenicy, FarmProgress.
  • Autor: Małgorzata Powałka
  • Dodano: 07-06-2020, 06:15

Młody rolnik przez trzy lata pracował nad podniesieniem produktywności gleby. Zmienił technologię uprawy roli i zaczął wysiewać rośliny poplonowe. Czy w tak krótkim czasie udało mu się osiągnąć cel?

Rolnik, o którym piszemy to Marvin Miller z Kansas. Farmer zaczął zarządzać gospodarstwem w 2012 r. Wcześniej jego pola przez przeszło 50 lat były uprawiane intensywnie.  W pierwszym roku rolnik próbował prowadzić soję w tym samym systemie, w którym pola były uprawiane w przeszłości, ale jak zauważył: "to była katastrofa". Zaczął zastanawiać się, w jaki sposób zmienić technologię, żeby poprawić stan gleby i jej produktywność. Podczas tych poszukiwań natknął się na wiele artykułów i prezentacji na temat uprawy bezorkowej i jej wpływu na glebę. Zdecydował się więc na zmianę technologii na uprawę zerową i  siew bezpośredni.

Farmer przeprowadził kilka testów na swoich polach i odkrył, że ma bardzo wysokie pH na poziomie 8,2, przez obecność kamieni wapiennych, które znajdowały się w profilu glebowym. W pierwszym sezonie gospodarowania rolnik zastosował obornik i wysiał mieszankę roślin okrywowych, w tym sudan, proso, słonecznik, rzepak i inne gatunki. Jesienią 2016 r., kiedy rośliny miały od 10 do 12 stóp wysokości, zniszczył je i zasiał pszenicę.  Pszenica dała plon na poziomie 50 buszli na akr, co było dobrym wynikiem biorąc pod uwagę spore uszkodzenia roślin w wyniku przymrozków (od 30% do 50%).

W kolejnym sezonie posiał mieszankę poplonów, składającą się z 10 gatunków, w tym sudanu, prosa, grochu pastewnego, soi, gryki i innych, a następnie ponownie wysiał pszenicę. Rolnik zdaje sobie sprawę, że tak wąski płodozmian nie jest najlepszym rozwiązaniem, ale mimo to, jego technologia przyniosła pozytywne efekty.

Próby glebowe przeprowadzone po 3 latach uprawy no-till i wysiewu roślin okrywowych przyczyniły się do poprawy stanu gleby i jej produktywności. Trzy lata wcześniej zawartość próchnicy była na poziomie 2,4%, w 2017 r. wzrosła do 3,4%. Zmieniło się też pH gleby z 8,2 do 7,8. 

Źródło: FarmProgress.

 

 

 

 



×
  • Bob2020-06-08 22:44:16
    Spokojnie- wycofają glifosat i raz dwa wrócimy do technologii orkowej
  • Man2020-06-08 08:28:55
    Sorry że się czepiam ale skoro mogę komentować ... Jak w 3 lata mógł wzrosnąć tak poziom próchnicy ? Próchnica to szerokie pojęcie. Czy chodzi tu o c-org czy materię org.? Ale mimo wszystko to spektakularny skok. I co było powodem spadku pH ? Większa aktywność biologiczna to więcej dwutlenku węgla=większa rozpuszczalność węglanu wapnia ale tu mogę się mylić
  • Do redakcji2020-06-07 12:47:44
    Nikomu nie przeszkadza forma tego pseułdo tłumaczenia artkułu najprawdopodobniej z jakiegoś amerykańskiego portalu np. Notill Farmer ?
    • Psełdo2020-06-07 22:59:58
      Nie, nikomu nie przeszkadza bo wszystko z tekstem jest w jak najlepszym porządku. A jak już chcesz się koniecznie do czegoś przyczepić to chociaż dobrze przeczytaj artykuł bo na końcu jest podane źródło: Farm Progress.
  • Man2020-06-07 09:27:53
    pH na poziomie 8,2 dzięki naturalnym kamieniom wapiennym ? Jak naturalnym to w formie węglanowej a więc pH nie powinno wzrastać powyżej pH 7 bo w przyrodzie węglan wapnia zasadniczo nie powinien rozpuszczać się powyżej pH 7 i tak powinna być zachowana równowaga jonów o ładunku dodatnim i jonów o ładunku ujemnym. Przynajmniej tak mówi teoria
    • Tomek2020-06-07 21:35:21
      W praktyce może być tak wysokie ph... osobiście prowadzę gospodarstwo na jurze i u nas też mamy ph między 7-8. I niestety nie jest to pożądane zjawisko bo nie dość że jest ciągły problem z fosforem to dodatkowo tak duża ilość jonów wapnia ogranicza pobieranie zarówno potasu jak i magnezu i mikroelementach niewspominajac... także niskie ph to problem a za wysokie to katastrofa...
      • Man2020-06-08 05:53:58
        A więc teoria teorią a życie życiem . Czasem coś wygląda pięknie na papierze ale na polu już tak nie wygląda. Nie bez powodu było kiedyś takie przysłowie że Najgłupszemu chłopu rosną największe kartofle . Teoria bez praktyki jest niczym. To taki pstryczek dla niektórych naukowców

PISZESZ DO NAS Z ADRESU IP: 3.235.147.50
Dodając komentarz, oświadczasz, że akceptujesz regulamin forum