Na plantacjach rzepaku pojawiły się chowacze łodygowe

Na plantacjach rzepaku pojawiły się chowacze łodygowe
W skutecznej walce ze szkodnikami rzepaku konieczne jest przestrzeganie progów szkodliwości.
  • Autor: Małgorzata Powałka
  • Dodano: 24-03-2020, 13:36
  • Aktualizacja: 25-03-2020, 09:23

Ruszyła wiosenna wegetacja, a wraz z nią na polach pojawiły się pierwsze szkodniki.  Jak informuje Instytut Ochrony Roślin – PIB w Poznaniu na plantacjach rzepaku obserwuje się już naloty chowaczy łodygowych – chowacza brukwiaczka i chowacza czterozębnego.



Te groźne szkodniki wczesnych faz wzrostu rzepaku występują powszechnie, ale w największym nasileniu w zachodnich rejonach kraju.

Chowacze łodygowe mogą być przyczyną spadku plonu nawet powyżej 30%, a bardzo często powodowanym przez nie uszkodzeniom towarzyszą objawy wtórnych porażeń przez sprawców chorób, głównie suchej zgnilizny kapustnych, zgnilizny twardzikowej i szarej pleśni, co dodatkowo potęguje straty”– przestrzega dr Przemysław Strażyński z Zakładu Entomologii i Agrofagów Zwierzęcych Instytutu Ochrony Roślin – PIB w Poznaniu.

Monitoring nalotów szkodników najlepiej obserwować, rozstawiając na polu żółte naczynia. Szacowanie szkodników dzięki tej metodzie jest proste i praktycznie nie wymaga nakładów finansowych. Żółte naczynie skutecznie imituje swoim kolorem kwiaty rzepaku i przyciąga uwagę szkodników. Naczynia należy rozstawić na początku wegetacji roślin, napełnić je wodą (warto dodać do niej płyn obniżający napięcie powierzchniowe wody, np. płyn do naczyń) i rozstawić je w odległości około 20 m od brzegu pola (od strony zadrzewień)

- Chowacze łodygowe należy zwalczać po przekroczeniu progu szkodliwości, który dla chowacza brukwiaczka wynosi 10 chrząszczy w żółtym naczyniu w ciągu 3 dni lub 2 do 4 chrząszczy na 25 roślinach, a dla chowacza czterozębnego – 20 chrząszczy w żółtym naczyniu w ciągu 3 dni lub 6 chrząszczy na 25 roślinach” – podkreśla ekspert.

Skuteczność chemicznego zwalczania szkodników zależy przede wszystkim od właściwego terminu zabiegu, zastosowanego insektycydu oraz – co istotne przy zmiennej wiosennej pogodzie – optymalnej temperatury jego działania. Termin zabiegu powinien wyprzedzać moment składania jaj przez samice chowaczy.
Ważną informacją jest, że insektycydy zawierające chloropiryfos i chloropiryfos metylowy (także w mieszaninach) można stosować tylko do 16 kwietnia 2020 r., dlatego właśnie teraz można zużyć zapasy i nie ponosić później kosztów związanych z utylizacją niezużytych preparatów.

Aktualną listę insektycydów zarejestrowanych w rzepaku ozimym znaleźć można w zakładce „Zwalczanie agrofagów – Programy dla integrowanej ochrony roślin” na stronie www.agrofagi.com.pl.

Chowacz brukwiaczek budzi się po wzroście temperatury gleby lub powietrza odpowiednio do 5 lub 10°C. Cechuje się  krótkim żerem na liściach, dlatego zwalczanie tego szkodnika musi być szybkie. Uszkadzanie roślin rozpoczyna się od składnia jaj. Typowymi objawami są zagięcia przypominające kształtem literę S i późniejsze pękanie łodyg.

Chowacz czterozębny jest nieco mniejszym chrząszczem, który nie wyrządza tak dużych szkód. Żer samic jest znacznie dłuższy, dlatego okres zwalczania może trwać od 10 do 14 dni w zależności od pogody. Jaja składane są nie w łodydze, lecz w ogonkach liściowych. Tam też żerują larwy. Z tego względu chowacz czterozębny nie powoduje deformacji łodygi a porażenie nim jest trudne do rozpoznania wzrokowo.

 



×
  • Krzysztof2020-03-25 17:02:38
    J się w łeb -10 i chowacz, jakie firmy chemiczne prez tu jeszcze?
  • Rafał2020-03-25 15:49:06
    Chowacz już dwa tygodnie temu rozpoczął nalot

PISZESZ DO NAS Z ADRESU IP: 18.207.240.77
Dodając komentarz, oświadczasz, że akceptujesz regulamin forum