„Farmer”: Skąd wziął się pomysł na konstruowanie maszyn przeznaczonych na bezorkowe pola?

Paweł Pietrzak: Szukałem sposobu na poprawienie produktywności gleby w gospodarstwie. Zawsze lubiłem majsterkować i budować maszyny. Pierwsze konstrukcje powstały na potrzeby gospodarstwa moich rodziców, w którym pług nie jest używany od 2009 r. Byłem wtedy jeszcze w szkole średniej, a nasze pierwsze bezorkowe uprawy wyglądały bardzo dobrze. Zdarzało się jednak, że któryś z sąsiadów przejechał po nich traktorem, bo nie podejrzewał, że w takim „bałaganie” jest coś uprawiane. Z biegiem czasu zauważyłem znaczną poprawę warunków glebowych i stabilizację plonów. Obserwacje potwierdziły, że warto iść w tę stronę. 

Michał Sawicki: Pomysł na wprowadzenie agregatów na rynek zrodził się kilka lat temu i powstał z potrzeby. Zauważyliśmy, że w ofercie brakuje maszyn dla gospodarstw średnich i mniejszych, których nie stać na duże maszyny topowych marek. Jednocześnie chcieliśmy, aby nasze maszyny były na tyle lekkie, żeby do ich prowadzenia wystarczył ciągnik o średniej mocy, a dzięki temu, że maszyna jest zawieszana – sprawdzały się na mniejszych areałach. 

Wasza najnowsza konstrukcja to agregat Multi 3000. Co było najtrudniejsze podczas jego budowy?

P.P.: Chyba najtrudniej było tak zaplanować całą konstrukcję, żeby zmieścić się w określonej wadze maszyny, jednocześnie nie tracąc na wytrzymałości. Chodziło też o to, żeby była jak najbardziej użyteczna i uniwersalna. Bardzo długo wybieraliśmy materiały i komponenty. Mimo wcześniejszych doświadczeń, a może właśnie dzięki nim, proces testów trwał dwa lata. Najbardziej zajmująca była budowa elementu roboczego. Pierwsze podzespoły robiliśmy w przydomowym garażu, na dalszych etapach budowy korzystaliśmy z profesjonalnych podwykonawców. 

M.S.: Maszyna była testowana w różnych warunkach. Zaczęliśmy od sezonu letniego i siewu roślin jarych, potem jesienią wysiewaliśmy rzepak na różnych polach, i warunkach wilgotnościowych. Na tym etapie cały czas doskonalimy maszynę. Zmieniliśmy np. zabezpieczenie kroju talerzowego i element roboczy. Wcześniej korzystaliśmy z gotowego elementu, wytwarzanego z Wielkiej Brytanii, stwierdziliśmy jednak, że zbyt intensywnie ingerował w glebę. Dwukrotnie go przeprojektowaliśmy, skróciliśmy i w końcu koncepcja się sprawdziła i weszła do produkcji. 

Co wyróżnia tę maszynę wśród innych „pasówek”?

P.P.: Multi 3000 to agregat uniwersalny o modułowej budowie, którym wysiejemy każdą roślinę, a głębokość uprawy może wynosić nawet 40 cm. Cechuje go elastyczność, zmienna liczba rzędów czy rozstaw elementów na ramie. Poza tym to maszyna zaawansowana technologiczne. W wyposażeniu standardowym posiada zmienne dawkowanie nawozów, wbudowany GPS, elektryczne napędy zespołów wysiewających i możliwość płynnej zmiany dawki podczas jazdy, kalkulator wbudowany w system wysiewający. Dajemy też możliwość sterowania maszyną z aplikacji. Co ważne, agregat jest lekki i jest go w stanie obsłużyć ciągnik o mocy ok. 150 KM. (...)

Więcej na ten temat przeczytacie w miesięczniku "Farmer" 7/2020 w strefie "Bez Pługa".