Obszar, na którym rolnicy stosują uprawę konserwującą, szybko się powiększa z powodu rosnącej świadomości ekologicznej, związanej chociażby z koniecznością ochrony gleby i wody, oraz z potrzeby ograniczenia kosztów produkcji.

KONSERWUJĄCA, CZYLI JAKA?

Konserwująca czy zachowawcza uprawa roli to taki sposób gospodarowania, w którym w porównaniu do konwencjonalnej uprawy na powierzchni pola pozostaje ponad 30 proc. resztek. Taką definicję podali w 1983 r. dwaj amerykańscy naukowcy Mannering i Fenster, zaliczając do tego rodzaju uprawy również siew bezpośredni, czyli uprawę zerową. Z kolei w ujęciu niemieckim (Sommer i in., 1981) uprawa konserwująca obejmuje tylko te uprawy, których intensywność jest mniejsza od uprawy konwencjonalnej, z wykorzystaniem pługa, ale większa od zerowej. W Polsce zagadnieniami tymi zajmował się m.in. prof. Zimny, który podaje, że uprawa konserwująca to sposób uprawy z wykorzystaniem mulczowania, mający na celu zachowanie jej produktywności oraz ochronę gleby przed degradacją.

NA ŚWIECIE I W EUROPIE

Według danych uprawa konserwująca jest praktykowana na ok. 160 mln ha na całym świecie (Kassam i in., 2015). Dla porównania w 2004 r. powierzchnia gruntów uprawianych w tym systemie wynosiła zaledwie 45 mln ha (Friedrich i in., 2012). Najszybsza i najbardziej dynamiczna ekspansja miała miejsce w Ameryce Północnej i Południowej, Australii i Nowej Zelandii i w niektórych częściach Azji.

W porównaniu z tymi kontynentami w Europie uprawa konserwująca nie rozprzestrzeniała się tak szybko i na taką skalę. Według danych Eurostatu (2010) jest ona praktykowana na 22,7 mln ha, co stanowi 25,8 proc. gruntów ornych w Europie. Kraje, w których obserwuje się największy udział gruntów ornych uprawianych w uprawie konserwującej i zerowej, to: Cypr (62,1 proc.), Bułgaria (58,0 proc.), Niemcy (41,1 proc.), Wielka Brytania, (39,2 proc.), Finlandia (38,7 proc.), Francja i Szwajcaria (36,4 proc.), Republika Czeska (34,8 proc.) i Luksemburg (31,0 proc.). Jednak obserwowane są pewne zmiany w wielkościach tych powierzchni. Przykładowo w Szwajcarii w 2005 r. obejmowała ona 43 proc., ale w 2012 r. zmniejszyła się do 36,4 proc., z kolei we Francji w tym samym okresie obszar ten wzrósł z 17 do 36,4 proc., w Niemczech z 23 do 41,1 proc., a w Wielkiej Brytanii z 31 do 39,2 proc.

Także w Polsce uprawa konserwująca znajduje coraz więcej zwolenników, jednak dominującym systemem uprawy roli w naszym kraju jest wciąż uprawa płużna (tab. 1).

GŁÓWNE ZAŁOŻENIA

Podstawową zasadą uprawy konserwującej jest zrezygnowanie z pługa i odwracania gleby. Zabiegi przygotowujące rolę do siewu ogranicza się do 1-2 zabiegów prowadzonych zdecydowanie płycej, na głębokość od 5 cm (uprawa płytka) do 20 cm (uprawa głęboka). Z kolei przy siewie bezpośrednim rezygnuje się całkowicie z zabiegów uprawowych, które ogranicza się jedynie do spulchnienia bruzdki siewnej. Uprawę konserwującą cechuje zatem znacznie ograniczona intensywność uprawy roli i założenie, że zabiegów powinno się stosować tak dużo, jak to jest konieczne, a zarazem tak mało, jak to jest możliwe. Poza tym stosowane jest całoroczne przykrycie powierzchni gleby resztkami pożniwnymi, mulczem lub roślinami ochronnymi, które w zależności od technologii uprawy znajdują się na powierzchni lub wymieszane są z glebą. Dużą uwagę przywiązuje się też do znacznego zróżnicowania zmianowania uwzględniającego wysiew roślin międzyplonowych.

OCHRONA GLEBY I WODY

Europejskie Stowarzyszenie Rolnictwa Konserwującego określa uprawę konserwującą jako sposób zagospodarowania gleby ograniczający negatywne zmiany w jej strukturze, stabilności i bioróżnorodności. Niezaprzeczalną zaletą tego systemu uprawy jest zmniejszenie degradacji gleby i strat wody. Uprawa taka stabilizuje agregaty glebowe i ogranicza erozję wodną i wietrzną, dlatego m.in. bardzo przydatna jest na terenach pagórkowatych. W tym systemie obserwuje się poprawę wsiąkania wody w głąb profilu przy jednoczesnym ograniczeniu jej parowania i spływu powierzchniowego. (...)

CZYNNIK ZMIAN

Przyczyny wprowadzania uprawy konserwującej w Europie zostały opisane przez Soane i in. (2012). Twierdzi on, że znalazła ona zastosowanie przede wszystkim w regionach, w których pojawił się problem erozji i degradacji gleby, oraz tam, gdzie poprawa gospodarki wodnej gleby okazała się konieczna do zapewnienia opłacalnej ekonomicznie produkcji rolnej. W tych ostatnich rejonach, głównie półsuchych i śródziemnomorskich, prawidłowe utrzymanie wody w glebie zapewniło roślinom większą odporność na suszę i pewien poziom ekonomicznie opłacalnych plonów - nawet w porze suchej. Z drugiej strony uprawa konserwująca była wprowadzana na terenach, gdzie pojawił się problem spływu powierzchniowego i zanieczyszczenia wód powierzchniowych, a także powodzi.  (...)

REALIZACJA ETAPAMI

Przed podjęciem decyzji o tym sposobie uprawy gleby należy doprowadzić ją do wysokiej kultury, zniszczyć chwasty wieloletnie, zadbać o właściwe pH czy zasobność w fosfor i potas. Realizuje się ją etapami, gdzie każdy z nich trwa co najmniej dwa lata. Na początku należy zrezygnować z orki i wprowadzać stopniowe uproszczenia uprawowe. Konieczne jest przykrycie co najmniej jednej trzeciej powierzchni gleby resztkami pożniwnymi i wysianie roślin ochronnych.  (...)

Więcej na ten temat przeczytacie w magazynie Farmer w nr. 2/2020.