Robot Tom, bo tak został nazwany, ma za zadanie identyfikację i mapowanie chwastów dwuliściennych na polach pszenicy, co pozwoli na ukierunkowane i precyzyjne ich zwalczanie. Farmbot jest gotowy do pracy w każdą pogodę oraz w nocy. Robot jest wyposażony w dwa aparaty o szerokim kącie widzenia, wykonujące 1-2 zdjęć na sekundę. W ciągu jednego dnia jest w stanie zeskanować 20 ha pól, a następnie stworzyć mapę, na której chwasty są zlokalizowane z dokładnością do 2 cm. Odróżnienie chwastów od zboża możliwe jest dzięki systemowi sztucznej inteligencji. Robot zbiera także informacje dotyczące prognozowanego plonu, a w przyszłości będzie również dostosowywać dawki azotu, tworzyć mapy plonu i identyfikować potencjalne zagrożenie plantacji ze strony ślimaków. Do przyszłej jesieni farmbot ma także „nauczyć się” wykrywać trudniejsze do odróżnienia chwasty, takie jak wyczyniec polny.

Jest to pierwszy z serii robotów, jakie planuje wprowadzić firma Small Robot Company z Salisbury w Wielkiej Brytanii, której dewizą jest hasło: „małe roboty zamiast wielkich traktorów”. Jak podkreślają twórcy wynalazku, farmbot jest bardzo lekki – waży jedynie 150 kg – co w przeciwieństwie do ciężkich traktorów nie stwarza ryzyka nadmiernego zagęszczenia gleby. Roboty nie wymagają litrów paliwa i są w stanie poruszać się po polu w każdych warunkach – dodaje Sam Watson Jones, współzałożyciel Small Robot Company. Twórcy farmbota zapewniają, że ten wynalazek pozwoli rolnikom na osiąganie większych plonów oraz znaczne oszczędności dzięki precyzyjnemu i ukierunkowanemu wykorzystaniu nakładów.

Gospodarstwo Andrew Hoad’a o powierzchni 1800 ha jest jednym z czterech, które tej jesieni odwiedził robot Tom. Mapowanie chwastów jest dla rolnika jednym ze sposobów na wprowadzenie precyzyjnego rolnictwa i redukcję kosztów produkcji. By generować większe zyski, konieczne jest identyfikowanie i rozwiązywanie problemów w sposób ukierunkowany – dodaje Andrew. Rolnik nie uważa, by roboty miały w przyszłości odebrać ludziom pracę, lecz mogą uwolnić ich od rutynowych czynności. Dzięki takim innowacjom rolnictwo może być zgodne z naturą, chronić glebę oraz bioróżnorodność – mówi Andrew Hoad.

Kolejny z robotów, projektowanych przez Small Robot Company, będzie z kolei służyć do niechemicznej ochrony przed wykrytymi wcześniej przez Toma chwastami. Projektanci zapowiadają, iż będzie on walczył z niepożądanymi roślinami poprzez impulsy elektryczne. Porażanie chwastów prądem może stać się szczególnie atrakcyjne w obliczu kolejnych doniesień o odporności na herbicydy, zwłaszcza wyczyńca polnego, będącego utrapieniem brytyjskich rolników. Pierwsze testy robota do zwalczania chwastów mają odbyć się wiosną przyszłego roku.

Źródło: Newelectronics.