Udało nam się porozmawiać z założycielem firmy Agromilka, panem Kacprem Wieczorkiem, który opowiedział o zaletach maszyny. STS Magia w jednym przejeździe roboczym pozwala na uprawę gleby i przygotowanie jej do siewu, aplikację nawozów mineralnych i siew. Jednocześnie agregat łączy trzy metody uprawy gleby: uprawę pionową (verti-till), głębokie rozluźnienie (depth-till) oraz uprawę pasową (strip-till), a praca może być realizowana na wszystkich rodzajach gleby. Standardowa rama agregatu ma szerokość 6 m, ale w zależności od zapotrzebowania, może ona mieć: 4,6 m, 5,6 m czy 8 m.

- To co wyróżnia nasz agregat, to konstrukcja sekcji uprawowo- siewnej. Wszystkie jednostki robocze są umieszczone na indywidualnej sekcji roboczej, co zapewnia utrzymanie ustawionych głębokości dla każdej jednostki. Zazwyczaj w agregatach strip-till mamy rozdzielenie sekcji uprawowej, która znajduje się przed siewnikiem, od sekcji wysiewającej – umieszczonej za nim. W STS Magia wszystko umieszczone jest na jednej ramie – powiedział pan Kacper.

Z przodu agregatu znajdują się trzy zbiorniki, każdy po 2200 l. Tak duża pojemność pozwala zminimalizować ilość tankowań i czas przestoju. Mogą być one wykorzystywane zarówno na nasiona, nawozy płynne, jak i sypkie.

Maszyna posiada trzy zbiorniki, po 2200 litrów każdy, Agromilka.
Maszyna posiada trzy zbiorniki, po 2200 litrów każdy, Agromilka.

- W przypadku siewu punktowego pod rzepak, kukurydzę, słonecznik czy burak możemy wysiać nawet 3 nawozy pod korzeń i zaaplikować go na różnych głębokościach, bo agregat ma dwie głowice sterujące – zauważył pan Kacper.

Sekcja uprawowo-siewna składa się z dwóch gładkich talerzy rozgarniających oraz dwóch talerzy karbowanych verti-till, które uprawiają pas gleby o szerokości ok. 20 cm. Pomiędzy nimi mocowany jest ząb pogłębiający uprawę do głębokości 30 cm.

Sekcja wysiewająca jest uniwersalna dla wszystkich rodzajów roślin. Agregat pozwala na wysiew zboża w rozstawie rzędów 12/28 cm i wysiew innych roślin uprawnych w rozstawie 45/75 cm. Podczas siewu korpus roboczy pozwala umiejscowić nasiona w bardziej wilgotną glebę, co sprzyja lepszym i bardziej równym wschodom. Dodatkowo dwie tarcze powodują poluzowanie gleby, zachowując jednocześnie resztki pożniwne w górnej warstwie, co chroni glebę przed erozją. Dalej znajduje się wał gumowy, który zagęszcza glebę zapewniając kontakt nasion z glebą.

STS Magia pracuje w technologii strip-till.
STS Magia pracuje w technologii strip-till.

Agregat podczas siewu tworzy małe nierówności na powierzchni pola. Nasiona roślin uprawnych wysiewane są w dolnych zagłębieniach tych „mini-redlin”. Takie kopczyki z gleby tworzą barierę ochronną dla roślin, zabezpieczając je w pierwszej fazie rozwojowej np. przed wiatrem, czy drobinkami gleby podczas erozji wietrznej, którą w związku z suszą, coraz częściej można obserwować na polach. Dodatkowo w tych dołkach zawsze panuje większa wilgotność, co jest szczególnie ważne w warunkach niedoborów wilgoci.

Jak zapewnia pan Kacper, STS Magia to agregat, który jest w stanie zasiać nasiona na każdym polu, niezależnie od nierówności terenu, czy obecności resztek pożniwnych. Dodatkowo, dogodnym rozwiązaniem jest fakt, że agregat posiada własny dźwig załadowczy typu HDS, a więc operator sam może załadować nawóz i ziarno bez dodatkowej pomocy.

Agregat wyposażony jest we własny system załadowczy typu HDS, Agromilka.
Agregat wyposażony jest we własny system załadowczy typu HDS, Agromilka.

W tym roku na polach testowych Agromilki agregat STS Magia wysiewał m.in. kukurydzę. Dla porównania efektów uprawy, wykorzystano jeszcze inny agregat do uprawy pasowej polskiego producenta. Siew odbywał się na dość ciężkich, zbitych i zwięzłych glebach.

- W tych trudnych warunkach nasz agregat nie miał żadnych problemów podczas pracy. Specjalna konstrukcja redlicy czy budowa dłuta spowodowały, że nasiona i nawóz zostały precyzyjnie wysiane. Pas siewny został zamknięty i zagęszczony, dla dobrego podsiąkania – powiedział pan Kacper.

Uprawa ogranicza się do spulchniania wąskiego pasa w rzędzie siewu, Agromilka.
Uprawa ogranicza się do spulchniania wąskiego pasa w rzędzie siewu, Agromilka.

STS Magia to solidna maszyna o sporych gabarytach, w związku z tym ma też większe zapotrzebowanie na moc ciągnika.

- Agregat z pustym zbiornikiem waży 12 t, po załadowaniu 6 t nawozu mamy masę 18 t, którą musi pociągnąć ciągnik po polu. Zatem minimalne zapotrzebowanie na moc to 420 KM – zauważył pan Kacper.

Cena agregatu zaczyna od 455 tys. zł, w wersji rozszerzonej o możliwość wysiewu wszystkich rodzajów nasion wynosi ona ok. 560 tys. zł. Jednocześnie, firma zapewnia 2 letnią gwarancję na maszynę. Agromilka proponuje też usługi uprawy pasowej agregatem. Koszt za hektar to 340-360 zł + paliwo. Siewnik cieszy się bardzo dużym zainteresowaniem i terminy testowe na bieżący rok są już w zasadzie zajęte.

W ramach rozwoju programu stripi-till Agromilka wdraża innowacyjną maszynę, która będzie aplikować nawozy płynne zamiast granulatów. To rozwiązanie może sprawdzić się w gospodarstwach, które wysiewają np. rzepak, a na aplikację gnojowicy brakuje już czasu. Maszyna przewiduje aplikację gnojowicy oraz rozwodnionych nawozów płynnych. Rozwiązanie to ma poprawić wilgotność w glebie, co da lepszy start nasion podczas ich kiełkowania. Pierwsze pola testowe zostaną zasiane już w 2020 roku. O tej maszynie postaramy się napisać na portalu, jak tylko wyjedzie ona na pola.