Był to wyjazd studyjny p „Wyzwania środowiskowe w rolnictwie”, a celem było bliższe poznanie jak Finowie radzą sobie z ochroną gleby i wód przed zanieczyszczeniem pochodzącym ze strony rolnictwa w praktyce.

(...)

W artykule przedstawiamy odwiedzone podczas wyjazdu gospodarstwa, które zrezygnowały częściowo lub całkowicie z używania pługa na swoich polach.

UPRAWA BEZORKOWA OD 20 LAT

Mikko Lindberg wraz z córką Eliną gospodaruje w miejscowości Paimio w południowo-zachodniej Finlandii. Kiedy w latach 80. przejął gospodarstwo od swego ojca, liczyło ono 30 ha gruntów ornych i kilka hektarów lasu. Rolnik przez 20 lat łączył prace na roli z kierowniczym stanowiskiem w firmie Pro Agri, która jest firmą doradzającą rolnikom. Obecnie Mikko wraz z córką gospodaruje na 165 ha gruntów i posiada 120 ha lasu. W gospodarstwie jest prowadzony dodatkowo chów indyków z przeznaczeniem na jaja wylęgowe. Jak mówi córka rolnika, tylko przy zwierzętach pracują pracownicy z zewnątrz, wszelkie prace na polu wykonuje ona wraz z ojcem, gdyż zatrudnienie do tego pracownika jest nieopłacalne. Wszelkie prace w lesie powierzono firmie zewnętrznej. Rolnik ma dość urozmaicony płodozmian, wysiewa bowiem: kminek plonujący od 1-1,5 t/ha, żyto 6-8 t/ha, pszenicę ozimą 6-7 t/ha, buraki cukrowe 60-80 t/ha oraz owies i rośliny strączkowe. Od 20 lat rolnik nie używa pługa w swoim gospodarstwie. Jak podkreśla jego córka, zdecydowali się na porzucenie orki, ponieważ gleby, na których gospodarują, są trudne w uprawie (kamienie, często wysoka wilgotność, duża zawartość gliny, podatność na erozję wodną). Jak podkreślają, gleba od tego czasu stała się bardziej odporna na niekorzystne warunki pogodowe i łatwiejsza w obróbce. Są zobowiązani prawem do wykonywania badań gleby raz na 5 lat - pH utrzymuje się na poziomie 6,5-7, a zawartość składników pokarmowych jest wysoka. Obecnie ich technologia to siew bezpośredni zmodyfikowany nieznacznie na potrzeby trudnych warunków panujących na północy. Jak podkreślają rolnicy, uprawa zaczyna się od zbioru, gdyż najważniejsze jest, aby dobrze pociąć i rozrzucić słomę. Jeśli na pola jest stosowany pomiot od indyków, mieszają go płytko za pomocą kompaktowej brony talerzowej Unia Ares, potem jest wykonywany siew zbóż ozimych. Przy siewie roślin jarych rolnik niszczy wszystkie chwasty i samosiewy poprzez wykonanie oprysku glifosatem i w tak przygotowaną glebę wykonuje siew siewnikiem do siewu Multiva Fotre XT300. Obecnie gospodarstwo bierze udział w programie Carbon Action, który ma poprzez 5-letnie badania sprawdzić, ile węgla w zależności od rodzaju uprawy jest w stanie zakumulować gleba. W tym celu na polach testowych zostały zasiane różne rodzaje poplonów, by sprawdzić, jak ich obecność wpłynie na akumulację węgla w glebie. Pełne wyniki programu będą znane za cztery lata.

Takim siewnikiem rolnik wysiewa buraki cukrowe w swoim gospodarstwie, jest on zagregowany z broną wirnikową (niewidoczna na zdjęciu)
Takim siewnikiem rolnik wysiewa buraki cukrowe w swoim gospodarstwie, jest on zagregowany z broną wirnikową (niewidoczna na zdjęciu)

ORKA JEST ZBYT DROGA

Kolejna farma również znajduje się w Paimio i należy do Kimmo i Rikki Määttänen. Zajmują się oni hodowlą 60 krów mlecznych. Zwierzęta są utrzymywane w oborze uwięziowej wyposażonej w sześciostanowiskową halę udojową. Średnia wydajność roczna wynosi 10 000 kg mleka od krowy. Jednak jak mówią rolnicy, nie inwestują w produkcję zwierzęcą, gdyż ich dzieci nie są zainteresowane pracą z bydłem mlecznym. Powierzchnia gospodarstwa liczy 250 ha, z czego 40 ha stanowią pastwiska, a reszta to pola uprawne. Na polach są wysiewane trawa, żyto, jęczmień, rzepak oraz owies i pszenica. Plony mieszczą się w przedziale od 4 do 6 t/ha. Orka jest wykonywana tylko po trawach, gdyż jak mówi Kimmo, to bardzo drogi zabieg. Do uprawy gospodarze wykorzystują agregat zębowy NZ oraz kultywator Opus. Do siewu rolnik używa siewnika Tume, który równie dobrze sprawdza się w siewie bezpośrednim, jak i w uprawioną glebę. Rolnik podkreśla, że wszystkie ciągniki są wyposażone w koła bliźniacze, by jak najmniej ugniatać glebę. Gospodarstwo ma wszystkie niezbędne maszyny i nie korzysta z usług zewnętrznych. Ciekawostką jest fakt, że w ramach ubezpieczenia rolnicy (z produkcją zwierzęcą) mają zagwarantowane 26 dni urlopu, podczas którego zwierzętami opiekuje się zewnętrzna firma wynajęta na koszt ubezpieczyciela

Siewnika Tume sprawdza się równie dobrze  w siewie bezpośrednim, jak i w uprawioną glebę.
Siewnika Tume sprawdza się równie dobrze w siewie bezpośrednim, jak i w uprawioną glebę.

SYMBIOZA AGROEKOLOGICZNA

Kolejne gospodarstwo to dobry przykład pokazujący, jak ważna jest współpraca. Położone jest w Hyvinkää w południowej Finlandii i prowadzą je Markus Eerola i Minna Sakki-Eerola. Jak podkreślił rolnik, jest ono prowadzone i rozwijane przez jedną rodzinę od 1796 r. i liczy 50 ha gruntów ornych oraz 30 ha lasu. Jednak Markus, chcąc się rozwijać, wydzierżawił kolejne 320 ha od 120 rolników. Na 200 ha uprawia trawę i koniczynę z przeznaczeniem na biogaz, reszta jest przeznaczona pod uprawę zbóż. Od kilku lat gospodarstwo Markusa jest ekologiczne. Trawa i koniczyna w ilości ok. 3000 t zasilają leżącą na terenie gospodarstwa biogazownię, w której produkowany jest metan. Trafia on następnie do położonej na terenie gospodarstwa stacji, na której jest tankowany przez 140 lokalnych samochodów. W gospodarstwie testowany jest także ciągnik Valtra z silnikiem przystosowanym do pracy na metanie. Metanem ogrzewane są także wszystkie budynki na farmie. Na polach są uprawiane owies, pszenica i jęczmień. Zebrane ziarno jest przerabiane w gospodarstwie na płatki owsiane, mąkę i kaszę i sprzedawane w sklepie i restauracji leżących na terenie gospodarstwa. Substrat z biogazowni jest używany jako ekologiczny nawóz na pola, tak aby zamknąć cykl.

Z uwagi na ciężkie gliniaste ziemie od kilku lat  w gospodarstwie pracuje się metodami bezorkowymi. Do głębokiego spulchniania używa kultywatora.
Z uwagi na ciężkie gliniaste ziemie od kilku lat w gospodarstwie pracuje się metodami bezorkowymi. Do głębokiego spulchniania używa kultywatora.

 

Jak mówi Markus, gleba w gospodarstwie jest bardzo gliniasta, więc kilka lat temu zdecydował się przejść na uprawę bezorkową. Do uprawy średniej i głębokiej rolnik wykorzystuje kultywator Köckerling Trio, natomiast do zrywania ściernisk, uprawy wiosennej i mieszania resztek z glebą używa agregatu Köckerling Vario o szerokości 7,5 m (do 10 cm głębokości). Wszystkie rośliny są wysiewane w mulcz siewnikiem Väderstad Spirit, cała walka z chwastami jest prowadzona mechanicznie przy użyciu kultywatora, chwastownika, mulczera, maszyny wycinającej chwasty oraz kolejnej wyrywającej. Wszystkie ciągniki, by chronić glebę, poruszają się na szerokich, niskociśnieniowych oponach, a do pracy wykorzystują systemy jazdy równoległej, które także zapisują wykonywane na polach czynności. Za swoje wysiłki na rzecz ochrony środowiska państwu Eerola została przyznana nagroda Rolnik Roku Regionu Morza Bałtyckiego 2015.