Jaki był ten rok nikomu nie musimy przypominać - wielu rolników jeszcze do tej pory odczuwa skutki katastrofalnej suszy. Tak niekorzystny przebieg pogody skutecznie zniechęcił lub wręcz uniemożliwił zasianie poplonów. Pan Tomek zaryzykował siew w popiół i wzorem lat ubiegłych, w pierwszym tygodniu sierpnia rozpoczął siewy poplonów bezpośrednio w ściernisko.
Niesprzyjające warunki w tym roku wymusiły wprowadzenie oszczędności w materiale siewnym. Rolnik oparł mieszankę na: grochu (nasiona własne), rzodkwi oleistej i melioracyjnej, gryki, facelii oraz mungo. Koszt nasion pochodzących z zakupu wyniósł około 100 zł na hektar. Stanowisko, na którym zasiany został poplon, było po jęczmieniu jarym z pozostawioną pociętą słomą, wolne od chwastów.
W wielu przypadkach uprawa poplonu kończy się na siewie, jednak pan Tomek od 3 lat w poplonach zwalcza również samosiewy zbóż. Koszt środka to około 60 zł/ha. Gdy jest dużo wilgoci w glebie waga tego zabiegu nie jest tak widoczna, jednak w ekstremalnych warunkach skutki zaniechania zabiegu widać jak na dłoni, ... a raczej na załączonych zdjęciach.
Banalna sytuacja - brak cieczy na ostatniej prostej do gospodarstwa. Rolnik na pole z opryskiwaczem już nie wrócił, bo jak pomyślał, "nie warto dla 20 arów, przecież to tylko poplon". Można powiedzieć, że rolnik uczy się na błędach, a z jego doświadczenia wyszedł wspaniały materiał szkoleniowy.
Jęczmień, mimo dużej podatności i wrażliwości na choroby, jest dobrą rośliną na międzyplon. Dość szybko i łatwo wschodzi, nawet w warunkach suszy, np. w porównaniu do żyta lub owsa jest to zboże, które najszybciej kiełkuje i wzrasta. Osypane nasiona jęczmienia są szczególnie konkurencyjne. Szybko się rozrastają, mocno pokrywają glebę i mogą pełnić funkcję pokrywy roślinnej, podobnie jak w przypadku osypanego rzepaku. Zatem, wprowadzając jęczmień jary do mieszanki powinniśmy zmniejszyć jego dawkę wysiewu, żeby inne rośliny mogły rosnąć bez zakłóceń.
Taka właśnie sytuacja miała miejsce na polu pana Tomka - samosiewy jęczmienia, nie zwalczone opryskiem ograniczyły rozwój roślin poplonowych. Samosiewy okazały się bardzo "agresywne" i bardzo skutecznie konkurowały o wodę z roślinami poplonowymi. Zdołały zagłuszyć nawet tak szybko rosnącą roślinę, jaką jest rzodkiew.
Równocześnie rośliny jęczmienia są doskonałym miejscem rozwoju chorób i stanowią ogniwo dla przetrwalników grzybów chorobotwórczych, a dodatkowo w momencie wykłoszenia odsłaniają glebę narażając ją na wysychanie i umożliwiają wzrost chwastów.
Reasumując warto dbać o poplony i traktować je jak uprawy główne. Poplony wzbogacają glebę w próchnicę i azot, poprawiają jej strukturę czy zapobiegają erozji.
Komentarze