Wieloletnie badania przeprowadzane w stanie Iowa miały na celu sprawdzenie, jak uprawa żyta jako międzyplonu ozimego wpływa na zawartość wody w glebie i czy zużycie wody przez żyto ma negatywne skutki dla rośliny uprawianej w plonie głównym.

Według badań na polach, gdzie uprawiano żyto jako międzyplon ozimy, zawartość wody glebowej wiosną była o 10-15% niższa niż na polach bez międzyplonów. Z drugiej strony udało się jednak wykazać, że zarówno w latach przekropnych, jak i posusznych wiosenne opady pozwoliły na wyrównanie owych różnic. Co więcej, w okresie letnim więcej wody glebowej zmagazynowane było na polu z międzyplonem.

Wyniki wykazały, iż wprowadzenie międzyplonu poskutkowało zwiększeniem polowej pojemności wodnej gleby o 10,9% w warstwie 0-15 cm i o 10% w warstwie 15-30 cm. Dzięki poprawie tego parametru ilość wody dostępnej dla roślin zwiększyła się o 21,1-21,9% w porównaniu do pól, na których nie uprawiano żyta w międzyplonie.

Naukowcy uzasadniają to kilkoma czynnikami. Dzięki pokryciu powierzchni gleby materiałem roślinnym:
• ograniczone jest parowanie wody z gleby,
•  poprawia się porowatość i gęstość gleby,
• zwiększa się stabilność agregatów glebowych,
• zwiększa się  zawartość materii organicznej w glebie, która ma zdolność magazynowania dużej ilości wody.

Inne amerykańskie badania udowodniły, że po dziesięciu latach uprawy międzyplonów zawartość materii organicznej może zwiększyć się nawet o 15%.

Jak stwierdzono, uprawa międzyplonów nie miała negatywnego wpływu na rozwój roślin uprawianych w plonie głównym. W amerykańskich eksperymentach, po życie uprawianym jako międzyplon ozimy, wysiewano soję oraz kukurydzę. W obu przypadkach nie odnotowano zniżki plonowania. Po uprawie międzyplonu plon soi wynosił średnio 2,99 t/ha, bez międzyplonu – 2,96 t/ha. W przypadku kukurydzy było to odpowiednio: 12,4 t/ha oraz 12,5 t/ha.

Wyniki badań napawają optymizmem, ale czy tkwi w nich jednak przysłowiowy „haczyk”? Badacze podkreślają, że pozytywny wpływ uprawy międzyplonów na magazynowanie wody glebowej dostrzegalny jest dopiero po kilku latach. Rolnikom, którzy obawiają się niedoboru wody, zalecają likwidować rośliny międzyplonowe we wcześniejszych terminach niż jest to ogólnie zalecane.

Źródło: Basche i inni. 2016.