Jedno z takich gospodarstw stawiających na nowoczesne technologie ma swoją siedzibę we wsi Bełcz Mały, malowniczo położonej tuż nad brzegiem rzeki Barycz. Wieś należy do gminy Wąsosz, która z kolei wchodzi w skład województwa dolnośląskiego. Właścicielem gospodarstwa jest Krzysztof Jachimowski, który w wieku 24 lat przejął od rodziców gospodarstwo rolne o powierzchni 12 ha. W ciągu kilku kolejnych lat powiększał je sukcesywnie i udało mu się osiągnąć powierzchnię 160 ha. Prawdziwy przełom nastąpił jednak w roku 1993, kiedy to udało mu się wydzierżawić PGR Bełcz Mały o powierzchni 600 ha. W roku 1998 nadarzyła się możliwość wykupu dzierżawy, rolnik skorzystał z niej – wykupił grunty i zabudowania na własność. Od tamtej pory powierzchnia gruntów posiadanych przez rolnika wzrosła i obecnie gospodaruje on na 1100 ha. O tym, jak funkcjonuje tak duże gospodarstwo, opowiadał nam Michał Jakóbczak, który od 7 lat pełni w Bełczu Małym funkcję kierownika mechanizacji i agronoma. Mój rozmówca podkreśla, że większość gruntów w gospodarstwie należy do IV i V klasy bonitacyjnej. Oczywiście, część gruntów to dobre gleby III klasy bonitacyjnej, ale inne to piaszczyste gleby VI klasy. Warto dodać, że podglebie na tych najsłabszych bonitacyjnie glebach jest z reguły także piaszczyste i nie zatrzymuje wody z opadów. Kolejnym problemem jest także rozłóg gruntów, chociaż 60 proc. z nich znajduje się w promieniu 10 km od siedziby głównej, to pozostałe są już sporo dalej i trzeba do nich dojeżdżać nawet 30 km w jedną stronę. 

Zatrzymać jak najwięcej wody

Jakóbczak podkreśla, że właściciel gospodarstwa zainteresował się uprawą bezorkową już ponad 15 lat temu. Powodów, dla których rolnik zdecydował się na odejście od pługa, było kilka. Jednym z nich była chęć oszczędności czasu, którego zwyczajnie zaczynało brakować, oraz wody. Kolejnym – chęć zmniejszenia kosztów produkcji związanych z uprawą gleby. Ale najważniejszym powodem, dla którego właściciel gospodarstwa postanowił odejść od pługa, była potrzeba jak największego oszczędzania wody, bo na słabych glebach znajdujących się w Bełczu Małym to od niej właśnie w największej mierze zależą plony. Początkowo cała technologia uprawy bezorkowej w gospodarstwie opierała się na maszynach firmy Horsch. W gospodarstwie pojawił się kultywator do uprawy głębokiej Tiger oraz siewnik umożliwiający siew w tak uprawioną glebę, czyli Pronto w wersji AS. (...) 

Pierwszym zabiegiem wykonywanym po zbiorze rzepaku jest mulczowanie, które ma na celu zniszczenie łodyg oraz pobudzenie opadłych na powierzchnię gleby nasion do kiełkowania
Pierwszym zabiegiem wykonywanym po zbiorze rzepaku jest mulczowanie, które ma na celu zniszczenie łodyg oraz pobudzenie opadłych na powierzchnię gleby nasion do kiełkowania

Po zbiorze jęczmienia ozimego wysiewa się mieszankę gorzowską, która następnie jest zbierana na paszę dla krów mlecznych
Po zbiorze jęczmienia ozimego wysiewa się mieszankę gorzowską, która następnie jest zbierana na paszę dla krów mlecznych

Uprawa pasowa 

I tak w gospodarstwie w Bełczu Małym już 6 lat temu pojawiały się agregaty do uprawy pasowej Master, produkowane przez firmę Köckerling. Gospodarstwo dysponuje dwoma takimi maszynami o szerokości 6 m. Ich elementy robocze można rozstawiać w zależności od potrzeb – przy siewie zboża są rozstawione co 30 cm, przy rzepaku na 30 cm (przy siewie szyną wysiewającą) lub 45 cm przy siewie siewnikiem punktowym. A przy kukurydzy można je rozstawić co 75 cm. Podczas siewu zbóż nasiona są wysiewane co 15 cm pomiędzy spulchnionymi przez zęby pasami. Natomiast w pozostałych przypadkach nasiona są wysiewane w tej samej linii, co łapa spulchniająca. Master to maszyna uniwersalna, można nią wysiewać każdy rodzaj roślin. W tylnej części jest on wyposażony w TUZ, na którym da się zawieszać szyny wysiewające z różnym rozstawem rzędów (w Bełczu Małym używane są dwie z rozstawem co 15 lub co 30 cm) lub też siewniki punktowe. Szyna wysiewająca jest wyposażona w redlice dwutalerzowe z kółkiem dociskowym, co zapewnia wysoką dokładność głębokości siewu. Oba agregaty Master są wyposażone w moduł Boxer zawieszany na tylnym TUZ ciągnika. Moduł składa się z dwóch zbiorników, każdy z nich ma pojemność 1450 l oraz swój własny aparat wysiewający. Z modułem jest zagregowany agregat Master. (...)

W Bełczu Małym pracują dwa agregaty do uprawy pasowej Master wraz ze zbiornikami dozującymi Boxer. Zboża są wysiewane przystawką wysiewającą z rozstawem rzędów 15 cm, rzepak przystawką z rozstawem co 30 m lub siewnikiem punktowym co 45 cm
W Bełczu Małym pracują dwa agregaty do uprawy pasowej Master wraz ze zbiornikami dozującymi Boxer. Zboża są wysiewane przystawką wysiewającą z rozstawem rzędów 15 cm, rzepak przystawką z rozstawem co 30 m lub siewnikiem punktowym co 45 cm

Rzepak bez desykacji 

Już od kilku lat w gospodarstwie nie desykuje się rzepaków. Głównym powodem jest jego niższy plon po zastosowaniu desykacji. Badania własne przeprowadzone w gospodarstwie wykazały, że plantacja zdesykowana (w prawidłowym momencie) „sypała” 500 kg mniej niż plantacja, na której rzepak sam zakończył wegetację. Jak mówi Jakóbczak, czasem trzeba poczekać i często rzepak zbierany jest pomiędzy zbiorami zbóż lub też nawet jako ostatni. Jeśli chodzi o zastosowanie glifosatu, to w gospodarstwie od kilku lat jest stosowana zasada, że nie stosuje się go w sytuacji, gdy po oprysku słoma czy nasiona mają opuścić pole, na którym był użyty ten środek chemiczny. Wszystko po to, by produkt oferowany przez gospodarstwo był jak najlepszej jakości. (...)

Tylko kultywator

Gospodarstwo w Bełczu Małym nie ma brony talerzowej, gdyż jak twierdzi jego właściciel Krzysztof Jachimowski, maszyna ta nie podcina całej powierzchni gleby, na której pracuje, oraz nie miesza resztek pożniwnych z glebą. Zatem po zbiorach zbóż główną maszyną uprawową w gospodarstwie jest kultywator Horsch Tiger. Aby sprostał zadaniu i dobrze wykonał swoją pracę, jest wyposażony w boczne podcinacze, co pozwala na
100-proc. podcięcie całej powierzchni oraz wymieszanie resztek pożniwnych z glebą. Natomiast po rzepakach pierwszym zabiegiem uprawowym jest mulczowanie ścierniska. (...)

Uprawki pożniwne wykonywane są przy użyciu kultywatora z podcinaczami bocznymi. Dzięki temu cała powierzchnia gleby jest podcięta, a resztki pożniwne dobrze i równomiernie wymieszane z glebą
Uprawki pożniwne wykonywane są przy użyciu kultywatora z podcinaczami bocznymi. Dzięki temu cała powierzchnia gleby jest podcięta, a resztki pożniwne dobrze i równomiernie wymieszane z glebą

Nawozy naturalne

W Bełczu Małym jest utrzymywane stado 400 krów dojnych, a do końca sierpnia ma zostać oddana do użytku nowa obora, pozwalająca na utrzymanie kolejnych 300 krów dojnych. Tak duża produkcja zwierzęca oznacza konieczność zbioru słomy ze wszystkich zbóż uprawianych w gospodarstwie. Do tego celu są wykorzystywane zarówno prasy rolujące, jak i wielkogabarytowe. Zbiór słomy jest także niemałym kłopotem organizacyjnym wymagającym zarówno ludzi, jak i sprzętu. Jednak duża produkcja zwierzęca dostarcza także cennego nawozu, jakim jest obornik. W Bełczu jest on stosowany na około 300 ha rocznie w dawce 40 t/ha. Jak podkreśla Jakóbczak, obornik pojawia się na polu co cztery lata i ma bardzo pozytywny wpływ na glebę i jej odporność na suszę. Gdy obornik ma być zastosowany na polach, na których będzie przeprowadzony siew agregatem Master, jest przedtem bardzo płytko mieszany z glebą przy użyciu kultywatora. Odkąd gospodarstwo przeszło na uprawę bezorkową, nigdy nie zdarzyło się, aby obornik sprawiał jakikolwiek problem podczas uprawy czy siewu. Jak dodaje Jakóbczak, obornik zmieszany z glebą szybciej się rozkłada i w kolejnych latach nie widać po nim żadnych resztek. Gospodarstwo wysiewa na polach poplony w ramach programu rolnośrodowiskowego. Pod buraki stosowana jest mieszanka Betamaxx z DSV oraz mieszanki Mp5 i Mp4 z firmy FN Granum. Część poplonów to kompozycja własna składająca się z mieszanki nasion, facelii, seradeli oraz gorczycy, wysiewana w ilości 20 kg/ha. Wiosną poplony są desykowane glifosatem, a następnie niszczone za pomocą mulczera i w tak przygotowane stanowisko jest przeprowadzany siew w technologii pasowej w jednym przejeździe. (...)

W gospodarstwie jest prowadzona produkcja zwierzęca. Stado krów mlecznych to 600 sztuk bydła utrzymywanego w nowoczesnej oborze z karuzelową halą udojową
W gospodarstwie jest prowadzona produkcja zwierzęca. Stado krów mlecznych to 600 sztuk bydła utrzymywanego w nowoczesnej oborze z karuzelową halą udojową

Więcej na ten temat przeczytacie w miesięczniku Farmer 9/2020 w strefie Bez Pługa.