Istnieje bowiem szereg metod pośrednich, które możemy zastosować w celu poprawy gospodarki wodnej gleby. Kluczowe jest uświadomienie sobie zależności występujących w środowisku glebowym i podejmowanie świadomych decyzji mających na celu racjonalną gospodarkę wodną gleb.
Analizując strategię gospodarki wodnej gleb, należy podejść do problemu w sposób kompleksowy. Oznacza to konieczność zwrócenia uwagi na:
- poprawę retencji wody glebowej,
- minimalizację strat,
- umożliwienie skutecznego pobrania wody.
Zaproponowany podział jest dość umowny, nie można bowiem oddzielnie traktować wymienionych czynników, są one współzależne i w znacznym stopniu oddziałują na siebie wzajemnie.

SKORUPA POGARSZA PRZENIKANIE

Warunki klimatyczne Polski powodują, że podstawowym źródłem wody dla roślin są opady atmosferyczne. Woda opadowa jedynie w niewielkim stopniu jest bezpośrednio wykorzystywana podczas opadów, stanowi za to podstawowe źródło do tworzenia jej zapasu w glebie. Należy więc stworzyć warunki umożliwiające jej swobodne wnikanie w głąb profilu glebowego i magazynowanie. Praktyka rolnicza wskazuje jednak na szereg ograniczeń tego zjawiska. Podstawowym z nich jest "nadmierne" doprawianie gleb ciężkich. Woda opadowa wnika w glebę poprzez tzw. przestwory aeracyjne - czyli większe przestrzenie występujące pomiędzy częściami składowymi gleby. Nie napotyka więc przeszkód podczas wnikania w gleby lekkie i średnie oraz gleby o dobrej strukturze. Problemem są gleby ciężkie, których powierzchnia została rozpylona podczas zabiegów doprawiających. Sytuacja taka w połączeniu z intensywnym deszczem, po którym następuje słoneczna pogoda, często prowadzi do powstawania tzw. skorupy glebowej. 

(...)

WARSTWY NADMIERNIE ZAGĘSZCZONE

Po wniknięciu do gleby woda powinna swobodnie przemieszczać się w jej głąb i tam być magazynowana. Na przeszkodzie może jednak stanąć tzw. podeszwa płużna. Powinno się raczej stosować określenie "nadmiernie zagęszczona warstwa poduprawna". Określenie to jest jednak zbyt długie i w praktyce często stosujemy nazwę potoczną. Nazwa ta wskazuje, że nadmierne zagęszczenie warstwy poduprawnej wytwarzane jest jedynie przez stosowanie uprawy płużnej, co jest błędne. Wielokrotnie bowiem jest spotykane na polach, na których nieprawidłowo wykonywano uprawę bezorkową, używając np. kultywatorów z gęsiostopkami jako narzędzia do podstawowej uprawy roli. Gęsiostopka pracująca na głębokości pełnej uprawy oddziałuje na glebę bardzo podobnie do lemiesza pługa, szczególnie jeżeli ustawienie gęsiostopek w maszynie zapewnia pełne pokrycie jej szerokości roboczej.

POGŁĘBIĆ UPRAWĘ

Nadmierne zagęszczenie wpływa na dwa zasadnicze elementy gospodarki wodnej. Pierwszym jest zachwianie ruchu i magazynowania wody, drugim ograniczenie wzrostu systemu korzeniowego roślin. Woda wnika jedynie do miejsca zagęszczenia, utrzymuje się tutaj w nadmiarze, natomiast po ustaniu opadów jest na tyle blisko powierzchni, że stosunkowo łatwo odparowuje. Nie tworzy więc zapasu możliwego do wykorzystania w dłuższej perspektywie. Płytko rozwinięty system korzeniowy (do warstwy nadmiernie zagęszczonej) jest natomiast szczególnie wrażliwy na niedobory wody. Rośliny nie mogą wykorzystać wody z warstw głębszych. Rozwiązaniem tego problemu jest stosowanie pogłębionej uprawy.

(...)

WYNIKI BADAŃ

W przeprowadzonych badaniach polowych zdiagnozowano gleby o nadmiernym zagęszczeniu warstwy poduprawnej. Przeprowadzono doświadczenia, w których zastosowano pogłębioną uprawę roli pod przedplon buraków cukrowych i pod rzepak. Stanowisko pod przedplon buraka charakteryzowało się bardzo poważnym zagęszczeniem warstwy poduprawnej, natomiast pod rzepak zagęszczenie to było nieco mniejsze. Zastosowano ciężki kultywator uprawowy o odkładni cylindrycznej (TopDown), zaopatrzony w nakładki pogłębiające pracę maszyny o 5 cm. Zwiększenie plonu buraka cukrowego wyniosło 23,9 proc. (w roku 2018), natomiast plonu rzepaku ponad 6 proc. (w roku 2019).

Podobne oddziaływanie na gospodarkę wodną ma przewarstwienie gleby słomą. Powstaje ono podczas uproszczenia uprawy orkowej polegającego na rezygnacji z podorywki i wykonaniu orki razówki z przedpłużkiem. Dokładne "przykrycie słomy" powoduje umieszczenie jej na dnie bruzdy i stworzenie "słomiastego materaca".

Kolejnym etapem poprawy gospodarki wodnej gleby jest zwiększenie jej możliwości retencyjnych. Podstawowym sposobem poprawy retencji wodnej jest zwiększenie zawartości substancji organicznej w glebie, a docelowo zawartości próchnicy. Współczesne technologie rolnicze najczęściej oparte są na gospodarce bezinwentarzowej. Konsekwencją takich technologii jest brak nawożenia obornikiem, przy jednoczesnym pozostawianiu słomy na polu. Słoma przeznaczona do wprowadzenia do gleby powinna być dobrze rozdrobniona i równomiernie rozrzucona po powierzchni pola, a przed jej wymieszaniem z glebą dobrze jest zastosować dawkę azotu poprawiającego stosunek C:N. Pamiętajmy jednak, że w przypadku uprawy na takim stanowisku roślin jarych stosowanie azotu nie jest konieczne. Podstawowym warunkiem zagospodarowania słomy jest jej dokładne wymieszanie z glebą i równomierne rozmieszczenie w całej warstwie uprawnej. Mieszanie słomy (resztek pożniwnych) jest diametralnie odmienne w różnych technologiach uprawy roli. System orkowy charakteryzuje się dokładnym przykrywaniem słomy, umieszcza ją jednak głównie w dolnej partii uprawianej gleby. Ciekawym zjawiskiem jest natomiast mieszanie słomy za pomocą kultywatorów uprawowych. Podstawowym elementem decydującym o jakości pracy kultywatora jest rodzaj odkładni (jej kształt) oraz rodzaj i kąt natarcia nakładki. Odkładnie o kształcie klasycznym powodują podnoszenie gleby i słomy do góry, a następnie ich opadanie. Efektem takiej pracy jest dobre rozluźnienie gleby, słoma jest jednak umieszczana głównie w warstwach powierzchniowych, najczęściej o miąższości do 10-15 cm. Kultywatory o odkładniach cylindrycznych powodują wyrzucanie gleby przed pracujące zęby i wielokrotne jej mieszanie. Taki sposób oddziaływania zapewnia dokładne i równomierne rozmieszczenie słomy w całej warstwie uprawnej.

Bezpośrednio z regulacją gospodarki wodnej podczas zabiegów uprawowych wiąże się ustawienie pracy wałów doprawiających. Ten element ma kluczowe znaczenie, jeśli chodzi o zwiększanie podsiąku w uprawianej glebie (w warunkach suchych) lub zwiększenie odparowania wody (przy nadmiernej jej wilgotności). Wały wchodzące w skład agregatów uprawowych powinny mieć możliwość regulacji głębokości pracy (nacisku na glebę).

(...)

Więcej na ten temat przeczytacie w miesięczniku "Farmer" 2/2020 w strefie "Bez Pługa".