• By ułatwić sprawdzanie, czy dane gospodarstwo rzeczywiście realizuje zobowiązania uproszczonej uprawy, wprowadzono zmiany w zakresie kontroli.
  • Rolnicy, którzy deklarują wdrożenie praktyki "uproszczone systemy uprawy" w ramach ekoschematu "Rolnictwo węglowe", będą musieli dokumentami potwierdzić fakt pozbycia się pługa.
  • Za niespełnienie wymogów naliczane będą kary pieniężne, potrącane od dopłat.

AKTUALIZACJA: artykuł jest żartem redakcji z okazji Prima Aprilis. Pługi mogą jeszcze stać w krzakach, a nawet być używane (choć do tego nie zachęcamy!).

Jeden z ekoschematów noszący nazwę "Rolnictwo węglowe i zarządzanie składnikami odżywczymi" składa się z ośmiu praktyk. Jedna z nich to:

Uproszczone systemy uprawy

Praktyka ma przyczynić się do zapobiegania erozji wodnej i wietrznej, poprawić strukturę i porowatość gleby oraz zwiększyć zawartość substancji organicznej w wierzchniej warstwie gleby, ograniczyć parowanie wody z gleby oraz straty azotu w czasie zimy.

Uprawa roślin ma być prowadzona w formie uprawy konserwującej bezorkowej lub uprawy pasowej (strip-till), przy czym zabiegi uprawowe w danym roku wykonywane są z odstąpieniem od uprawy płużnej w zespole uprawek pożniwnych i przedsiewnych, a po zbiorze uprawy pozostawia się na polu całość resztek pożniwnych w formie mulczu.

Punkty za realizacje praktyki są przyznawane do powierzchni gruntów ornych, z wyjątkiem gruntów ornych, na których jest prowadzona uprawa zerowa lub na których są uprawiane trawy lub inne zielne rośliny pastewne.

Dodatkowo, rolnika obowiązuje prowadzenie rejestru zabiegów agrotechnicznych.

Problemy z kontrolą 

Pomijając fakt, że uprawa zerowa jest działaniem najbardziej zapobiegającym erozji wodnej i wietrznej oraz poprawiającym strukturę gleby, to pojawia się problem z kontrolowaniem wykonania tej praktyki. Bowiem kto podczas kontroli w maju lub czerwcu rozpozna, czy rzepak lub pszenica siane odpowiednio w sierpniu i wrześniu/październiku były wysiewane bezorkowo czy też nie. 

Pług na złom

Brukselscy technokraci wpadli więc na prosty pomysł. Jeszcze w tym roku mają zmienić się zasady dotyczące praktyki "Uproszczone systemy uprawy" i każde gospodarstwo, które się na niego zdecyduje, nie będzie mogło posiadać w swoim parku maszynowym pługa. Jeśli więc nie używacie pługa w swoim gospodarstwie, ale fizycznie go posiadacie to będziecie musieli się go fizycznie pozbyć. Rozwiązania jeśli chodzi o ta kwestię są w propozycjach urzędników dwa. 

Pierwsze z nich to złomowanie posiadanego pługa i przedstawienie kwitu ze złomowiska, podobnie jak się to dzieje przy złomowaniu auta. Rozwiązanie drugie to sprzedaż pługa. W przypadku rolników ryczałtowych trzeba dołączyć kopię umowy z numerem seryjnym maszyny. Natomiast w przypadku rolników na tzw. "Vacie" trzeba dołączyć fakturę z numerem seryjnym maszyny. Warto przy tym pamiętać, że system e-Wniosek automatycznie sprawdzi czy gospodarstwo do którego sprzedaliśmy maszynę nie korzysta z dopłat do Uproszczonych systemów uprawy. 

Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy - podczas kontroli obszarowych kontrolerzy będą musieli sprawdzić, czy na działkach należących do gospodarstwa nie znajdują się jakiekolwiek pługi. Sprawdzane mają być pod tym kątem także wnętrza budynków. 

W przypadku znalezienia pługa przewidziane są również kary. Wstępna propozycja zakłada "obcinanie" o 10 proc. dopłat za każdą znalezioną skibę. W przypadku pługów obracanych za jedną skibę uważać się będzie obie strony pługa.